Palec 7-latka utknął w nakrętce i zaczął puchnąć. Na pomoc ruszyli strażacy w Lublina.
Do nietypowej interwencji doszło w poniedziałek w szkole podstawowej przy ulicy Pogodnej w Lublinie.
– Dostaliśmy zgłoszenie ok. południa. Szkoła informowała, że uczeń założył na palec plastikową nakrętkę i nie mógł jej zdjąć – relacjonuje starszy kapitan Andrzej Szacoń z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.
Palec 7–latka zaczął puchnąć. – Strażacy musieli przeciąć nakrętkę. A później schłodzili jeszcze palec – tłumaczy Szacoń. Przyznaje, że czasami zdarzają się podobne interwencje. –Ale najczęściej dotyczą obrączek, które nie mogą zejść z palca. Wtedy też pomagamy przy użyciu sprzętu– dodaje rzecznik prasowy. Chłopiec nie wymagał pomocy medycznej.