Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Radny z Borowa (gm. Annopol) będąc najprawdopodobniej pod wpływem alkoholu staranował policyjny radiowóz – dowiedzieliśmy się wczoraj. Zatrzymany odmówił poddania się badaniu alkomatem.
Do zdarzenia doszło w ubiegły czwartek wieczorem w Kosinie (gm. Annopol). Policyjny patrol zatrzymał się przy leżącym na drodze pijanym mężczyźnie. Polonez z włączonymi światłami i „kogutem” stał zaparkowany na poboczu. – W trakcie wykonywania czynności służbowych nadjechał jeszcze pijany rowerzysta – mówi st. asp. Krzysztof Latos, rzecznik prasowy KPP w Kraśniku. – Kiedy policjanci zajęli się nim, w bok radiowozu uderzył vw polo. Nikt nie odniósł obrażeń.
Okazało się, że za kierownicą samochodu siedzi 42-letni Zbigniew W., radny miasta i gminy Annopol. Według świadków czuć było wyraźnie od niego alkohol. Funkcjonariusze poprosili radnego o dmuchnięcie w alkomat. Odmówił. W szpitalu pobrano mu krew. – Nie ma jeszcze wyników – mówi K. Latos. – Kierowcy zatrzymaliśmy prawo jazdy.
Policja w ciągu 30 dni musi postawić zarzut kierowcy volkswagena. Jeżeli nie – musi mu zwrócić prawo jazdy.
Okazało się, że za kierownicą samochodu siedzi 42-letni Zbigniew W., radny miasta i gminy Annopol. Według świadków czuć było wyraźnie od niego alkohol. Funkcjonariusze poprosili radnego o dmuchnięcie w alkomat. Odmówił. W szpitalu pobrano mu krew. – Nie ma jeszcze wyników – mówi K. Latos. – Kierowcy zatrzymaliśmy prawo jazdy.
Policja w ciągu 30 dni musi postawić zarzut kierowcy volkswagena. Jeżeli nie – musi mu zwrócić prawo jazdy.
