Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W miejscu fontanny podziemna kawiarnia lub ośrodek informacji turystycznej. To kolejny pomysł na przebudowę placu Litewskiego w lublinie. Konserwator nie wyklucza, że zgodzi się na takie rozwiązanie.
Służby ochrony zabytków sprzeciwiały się jakimkolwiek wykopom pod powierzchnią placu. Nie było też przyzwolenia na stawianie nowych budynków. Po kolejnym spotkaniu z przedstawicielami Ratusza, konserwator prezentuje łagodniejsze stanowisko.
- Jest nowy pomysł, mała podziemna przestrzeń, gdzie mogłaby powstać np. kawiarnia - mówi Dariusz Kopciowski, zastępca wojewódzkiego konserwatora zabytków. - Rozważymy to, ale na razie nie zmieniamy swoich wytycznych. To wypadkowa opinii architektów i urbanistów. Równolegle miasto prowadzi swoje rozmowy. Czekamy na konkretne propozycje ze strony Ratusza.
Podziemna kawiarnia miałaby powstać w centralnej części placu. Prawdopodobnie w miejscu fontanny. Konieczna byłaby też budowa wejścia do podziemi. Do tej pory konserwator sprzeciwiał się stawianiu tzw. obiektów kubaturowych.
- Budowa niewielkiej, przeszklonej kubatury na powierzchni nie jest wykluczona - dodaje Kopciowski. - Duże obiekty w dalszym ciągu nie wchodzą w grę.
Zdaniem konserwatora, do nowych podziemi można przenieść publiczne toalety. Ich obecna lokalizacja jest zdaniem służb dość niefortunna. Są zbyt blisko pomnika Konstytucji 3 Maja. Przeniesiona zostałaby również fontanna. Na razie jednak nikt nie wskazał konkretnego miejsca.
Nie wiadomo, jak ma wyglądać plac od strony budynków UMCS. Wiadomo, że zniknie parking. Ratusz chce też zamknąć lub ograniczyć ruch na uliczce wzdłuż politologii i pedagogiki. Urzędnicy proponowali też, by uczelnia udostępniła mieszkańcom część swoich obiektów, np. na restauracje czy sale wystawowe.
- Na spotkaniu władz naszej uczelni z prezydentem Ficem padła luźna propozycja, żeby po przebudowie Placu Litewskiego uniwersytet był tam miejscem spotkań, dyskusji czy ciekawych wystaw - mówi prof. Stanisław Michałowski, prorektor UMCS ds. studenckich. - A tak jest już przecież od dawna. Na Wydziale Politologii od lat są organizowane różne spotkania, goszczą u nas ciekawi ludzie i wystawy.
Uniwersytet jest otwarty na współpracę z miastem. To jednak nie znaczy, że otworzy w swoim gmachu restaurację.
- To nie wchodzi w grę. Uczelnia jest autonomiczna i tak pozostanie - podkreśla prorektor. - Można za to pomyśleć o otworzeniu jakiejś kafejki pomiędzy naszymi wydziałami.
Wyniki uzgodnień mają być podstawą konkursu na przebudowę placu Litewskiego. Do tej pory ustalono, że deptak będzie przedłużony do ul. 3 Maja. Pomnik Unii Lubelskiej pozostanie na swoim miejscu. Architekci będą mieli wolną rękę w przestawianiu trzech pozostałych monumentów.
- Jest nowy pomysł, mała podziemna przestrzeń, gdzie mogłaby powstać np. kawiarnia - mówi Dariusz Kopciowski, zastępca wojewódzkiego konserwatora zabytków. - Rozważymy to, ale na razie nie zmieniamy swoich wytycznych. To wypadkowa opinii architektów i urbanistów. Równolegle miasto prowadzi swoje rozmowy. Czekamy na konkretne propozycje ze strony Ratusza.
Podziemna kawiarnia miałaby powstać w centralnej części placu. Prawdopodobnie w miejscu fontanny. Konieczna byłaby też budowa wejścia do podziemi. Do tej pory konserwator sprzeciwiał się stawianiu tzw. obiektów kubaturowych.
- Budowa niewielkiej, przeszklonej kubatury na powierzchni nie jest wykluczona - dodaje Kopciowski. - Duże obiekty w dalszym ciągu nie wchodzą w grę.
Zdaniem konserwatora, do nowych podziemi można przenieść publiczne toalety. Ich obecna lokalizacja jest zdaniem służb dość niefortunna. Są zbyt blisko pomnika Konstytucji 3 Maja. Przeniesiona zostałaby również fontanna. Na razie jednak nikt nie wskazał konkretnego miejsca.
Nie wiadomo, jak ma wyglądać plac od strony budynków UMCS. Wiadomo, że zniknie parking. Ratusz chce też zamknąć lub ograniczyć ruch na uliczce wzdłuż politologii i pedagogiki. Urzędnicy proponowali też, by uczelnia udostępniła mieszkańcom część swoich obiektów, np. na restauracje czy sale wystawowe.
- Na spotkaniu władz naszej uczelni z prezydentem Ficem padła luźna propozycja, żeby po przebudowie Placu Litewskiego uniwersytet był tam miejscem spotkań, dyskusji czy ciekawych wystaw - mówi prof. Stanisław Michałowski, prorektor UMCS ds. studenckich. - A tak jest już przecież od dawna. Na Wydziale Politologii od lat są organizowane różne spotkania, goszczą u nas ciekawi ludzie i wystawy.
Uniwersytet jest otwarty na współpracę z miastem. To jednak nie znaczy, że otworzy w swoim gmachu restaurację.
- To nie wchodzi w grę. Uczelnia jest autonomiczna i tak pozostanie - podkreśla prorektor. - Można za to pomyśleć o otworzeniu jakiejś kafejki pomiędzy naszymi wydziałami.
Wyniki uzgodnień mają być podstawą konkursu na przebudowę placu Litewskiego. Do tej pory ustalono, że deptak będzie przedłużony do ul. 3 Maja. Pomnik Unii Lubelskiej pozostanie na swoim miejscu. Architekci będą mieli wolną rękę w przestawianiu trzech pozostałych monumentów.
