Policjanci zatrzymali jednego z bandytów, którzy napadli pasażera miejskiego autobusu. Mężczyzna został wywleczony na przystanek, pobity i okradziony. Jeden z napastników to 16-letni Jan P. z Lublina.
Chłopak został zatrzymany w czwartek przez policjantów z VII komisariatu. Było to możliwe m.in. dzięki publikacji zdjęć z kamer monitoringu, zamontowanych w autobusie.
– Policjanci poczynili własne ustalenia, analizowali również sygnały od czytelników lubelskich portali. Otrzymaliśmy ich bardzo wiele – wyjaśnia Renata Laszczka-Rusek, rzecznik prasowy KWP w Lublinie. – Dzięki temu udało się zatrzymać jednego z napastników oraz ustalić personalia jego dwóch kompanów. To 18-latek i 20-latek z Lublina.
Podczas przesłuchania Jan P. przekonywał policjantów, że nie zna pozostałej dwójki. Mundurowi zapewniają jednak, że zatrzymanie 18-latka i jego starszego kolegi to kwestia czasu.
Do napadu doszło w Lublinie, w miniony czwartek około godz. 03:45. Mieszkaniec powiatu lubelskiego, jechał autobusem w kierunku ul. Żeglarskiej. Zaczepiło go trzech nieznajomych. Kiedy autobus zatrzymał się na przystanku „Klub Jeździecki 02”, napastnicy siłą wyciągnęli pasażera na zewnątrz.
– Tam zaczęli go bić i kopać po całym ciele, a następnie ukradli mu portfel z pieniędzmi i telefon – dodaje Laszczka-Rusek.
Kierowca autobusu zeznał później, że niczego nie zauważył. Policjanci zabezpieczyli jednak nagrania z kamer monitoringu, które po publikacji pozwoliły namierzyć złodziei. Jan P. miał już konflikt z prawem. Zajmie się nim sąd rodzinny. Jego starszym kompanom grozi do 12 lat więzienia.