Listonosz idący z torbą przekazów i emerytur, miał w tym miesiącu dodatkowe zadanie: musiał policzyć, ile robi kroków
- To jakieś absurdalne. Nie słyszałem o tym – mówi Tomasz Gąsior, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Poczty w Lublinie, do którego zadzwoniliśmy w tej sprawie.
O sprawie można było usłyszeć na antenie radia RMF FM. Jak podała rozgłośnia, listonoszom kazano liczyć kroki od skrzynki, z której biorą listy do poszczególnych adresów.
– Informacja ta brzmi atrakcyjnie, ale to nie było jakieś masowe zjawisko. Armie listonoszy nie chodzą i nie liczą swoich kroków – usłyszeliśmy w biurze prasowym Poczty Polskiej.
O co więc chodzi?
– W Poczcie Polskiej w sposób cykliczny, najczęściej raz do roku, przez miesiąc odbywa się badanie obciążenia pracą listonoszy. Celem analizy jest ustalenie podstawowych parametrów istotnych z punktu widzenia obsługi rejonu przez pracownika, takich jak odległość, liczba przesyłek czy też czas obsługi – tłumaczy Zbigniew Baranowski, rzecznik prasowy Poczty Polskiej. – Chcemy zaznaczyć, że żaden pracownik nie ma obowiązku ani liczyć kroków, ani zlecać liczenia kroków swoim podwładnym. Ustalenie pokonywanej odległości przez liczenie kroków odbywało się tylko na wniosek zainteresowanego tym listonosza.
Po jakimś czasie oddzwonił do nas Tomasz Gąsior. Związkowiec ustalił, że sprawa prawdopodobnie dotyczyła kilku listonoszy. Mierzenie odległości leżało w ich interesie.
– Na pierwszy rzut oka wygląda to kuriozalnie, ale sprawa wcale nie jest tak absurdalna. Chodzi o to, że listonosz nie jest w stanie wziąć ze sobą wszystkich listów i paczek. Dowożone mu są one do tzw. skrzynek kontaktowych – tłumaczy Gąsior. – Na przykład idąc Drogą Męczenników Majdanka listonosz musi skręcić do skrzynki na ul. Lotniczej po resztę listów, choć nie jest to w jego rejonie.
Przeszedł kilkaset dodatkowych metrów, które nie były zaliczane do obciążenia pracy.
– Oczywiście można było użyć krokomierza, ale zaraz by była awantura, że chodzimy z kółkiem – dodaje Gąsior.
Jak zapewnia rzecznik Poczty Polskiej, mierzeniem odległości i badaniem obciążenia pracą wkrótce ma zająć się aplikacja na urządzenia mobilne „Mobilny Listonosz”. Jest ona w trakcie wdrażania.