Już niemal 10 lat na rynku działa lubelski producent placów zabawa, siłowni plenerowych i urządzeń funkcjonujących w przestrzeni publicznej. Mowa tu o Simba Group z Lublina. Dziś produkty tej firmy umilają wolny czas mieszkańcom od Lizbony przez Lublin po Rejkiawik.
Dziś Simba zatrudnia 150 pracowników. Z lokalnej firmy urosła do gracza operującego na rynku europejskim. Firma z ul. Zimnej w Lublinie, pod tym adresem mieści się od pewnego czasu, jest producentem certyfikowanych placów zabaw, siłowni plenerowych, urządzeń street workout oraz małej architektury. – W przyszłym roku będziemy obchodzić 10. rocznicę powstania naszej firmy. Przez niemal dekadę zamontowaliśmy kilkanaście tysięcy placów zabaw, urządzeń fitness w całej Polsce i zagranicą. Spółka może poszczycić się tysiącami referencji wydanych zarówno przez inwestorów publicznych, gminy, szkoły, przedszkola, domy dziecka, jak i prywatnych odbiorców – deweloperów, spółdzielni mieszkaniowych, hoteli, restauracji i innych – mówi Piotr Ponikowski, prezes zarządu Simba Group.
Od przedszkolaka do seniora
Produkty Simby można spotkać niemal wszędzie. Wystarczy wyjść w dowolną przestrzeń publiczną, aby spotkać plac zabaw, siłownię pod chmurka, dostosowane także do możliwości ruchowych osób z niepełnosprawnych, czy nawet tory przeszkód dla czworonogów
Place zabaw dla najmłodszych mają za zadanie kształtować wyobraźnię oraz zdolności motoryczno-sensoryczne. Urządzenia dla niepełnosprawnych przyczyniają się do usprawniania ruchowego przy uwzględnieniu ograniczeń fizycznych. Spółka, jako przedsiębiorstwo promujące zdrowy styl życia, oferuje również szereg urządzeń do ćwiczeń, które montowane są m.in. w tzw. otwartych strefach aktywności.
Z myślą o potrzebach czworonogów została zaprojektowano tory przeszkód dla psów. Dzięki autorskim, bezpiecznym urządzeniom powstają profesjonalne psie parki i wybiegi oraz miejsca rekreacji pełniące funkcję społeczną i integracyjną dla właścicieli zwierząt.
- Mimo, bardzo konkurencyjnego rynku krajowego z optymizmem patrzymy w przyszłość.
Cały czas stawiamy na rozwój, szukamy nowych rozwiązań konstrukcyjnych, dział projektowy tworzy świetne projekty które urzekają naszych klientów. Staramy się wyprzedzać konkurencję w obszarach jakości oraz designu. Pomimo ponad 400 urządzeń w ofercie cały czas tworzymy nowości – mówi Wojciech Gęsicki, udziałowiec firmy.
Czas na świat
W Simbie od ubiegłego roku prężnie działa komórka ds. exportu. - Pomimo krótkiego okresu od uruchomienia działu eksportu, jesteśmy już obecni w Chorwacji, Czechach, Estonii, Hiszpanii, Islandii, Katarze, Litwie, Łotwie, Niemczech i kilku innych krajach. Toczymy rozmowy z kontrahentami we Francji, Rumuni, Bułgarii, Turcji, Portugalia czy Finlandii – dodaje Piotr Ponikowski. Firma wystawia się na największych imprezach targowych w Europie, m.in. w Galabau w Norymberdze. W październiku zaprezentuje się na targach w USA.
Mimo planów ekspansji zagranicznej właściciele firmy nie zapominają o Polsce i Lublinie. – Dlatego też aktywnie bierzemy udział w lubelskich targach branżowych, współpracujemy z Centrum Spotkania Kultur, jesteśmy członkiem lubelskiego branżowego klastra – dodaje Wojciech Gęsicki.
Produkty Simby są certyfikowane przez Europejskie Centrum Jakości i Promocji, a nadzór nad certyfikacją prowadzi Polskie Centrum Akredytacji. Uzyskane certyfikaty potwierdzają jakość, ale także prawidłowość doboru materiałów użytych do wykonania urządzeń – naturalne drewno, albo długotrwałej „żywotności” i możliwości ponownego przetworzenia.
Rosnący z roku na rok popyt na urządzenia spowodował, że spółka w roku 2022 uruchomiła trzecią zmianę. Planuje dalszy rozwój w inwestycje w nowe hale oczywiście w Lublinie, dając nowe miejsca pracy.