Najprawdopodobniej za miesiąc Poradnia Leczenia Niedowidzenia i Zeza, która od pół wieku działała w mieszkaniu w willi przy Grottgera zostanie przeniesiona na ul. Niecałą.
- Zarówno jedna, jak i druga lokalizacja znajduje się w centrum miasta, pacjenci na pewno na tym nie stracą - mówi Tomasz Leonkiewicz, z-ca dyrektora ds. le-
cznictwa szpitala im. Jana Bożego w Lublinie, któremu przychodnia podlega.
- Brak tej placówki w Lublinie byłby bardzo dotkliwie odczuwalny i mógłby skutkować poważnymi problemami ze wzrokiem u najmłodszych pacjentów - napisała w liście zaadresowanym do dyrekcji szpitala Renata Ptasznik, okulistka z Bełżyc, która jest jednym z wielu niezadowolonych sytuacją lekarzy.
Dyrekcja szpitala uspokaja. - Nie ma mowy o żadnej likwidacji - mówi Leonkiewicz. - Przeniesienie poradni jest związane z oszczędnościami. Nie będziemy zatrudniać dodatkowej sprzątaczki, rejestratorki. Na dodatek, dotychczasowa siedziba nie spełnia warunków potrzebnych do prowadzenia przychodni zdrowia. Nie ma tam windy, a lokal jest po prostu mieszkaniem zaadaptowanym na potrzeby przychodni.
Leonkiewicz dodaje, że przy ulicy Niecałej, gdzie znajduje się większość przychodni przyszpitalnych, pacjenci będą mieli lepsze warunki.
Ale pacjentom i lekarzom nie chodzi tylko o zmianę miejsca. Przeprowadzka wiąże się także z odejściem dr. Andrzeja Nowińskiego, kierownika poradni i jej twórcy.
- Pan doktor będzie pracował dla nas do końca maja - przyznaje Leonkiewicz. - Jest teraz na emeryturze, a praca w poradni jest jego dodatkową.
Przeniesienie przychodni pozytywnie zaopiniowała rada społeczna szpitala. Po przeprowadzce poradnia zostanie przekształcona w spółkę. - Dla pacjentów nic się nie zmieni, usługi nadal będą świadczone bezpłatnie za podstawie umowy z funduszem zdrowia - wyjaśnia dyrektor.
Lokal przy ulicy Grottgera należy do Skarbu Państwa. Administruje nim miasto. - Po zwolnieniu, lokal na pewno będzie odpowiednio wykorzystywany - mówi Andrzej Wojewódzki, dyrektor Wydziału Zarządzania Mieniem lubelskiego Ratusza.