![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2018/2018-12/22becfc78d02b103a59385992fd4cf2f_org_830.jpg)
![Alarm24 logo](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/alarm24/alarm-new-header.png)
Sześć godzin trwało gaszenie pożaru, który wybuchł w pustostanie przy ul. Czwartek. W trakcie akcji ratowniczej strażacy znaleźli w środku mężczyznę.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Do zdarzenia doszło w poniedziałek po godz. 20. – Po dojechaniu na miejsce dostaliśmy informację, że w środku mogą być trzy osoby, które pomieszkują w tym budynku. Znaleźliśmy mężczyznę w wieku ok. 60 lat. Wyprowadziliśmy go stamtąd, nic mu się nie stało. Nikogo więcej tam nie było – mówi mł. kpt. Andrzej Szacoń, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej PSP w Lublinie.
W akcji ratowniczej udział wzięło 14 zastępów, w tym 47 strażaków, a także policja, pogotowie i Straż Miejska. – Działania gaśnicze były utrudnione ze względu na trudny dostęp do budynku. Zakończyły się w nocy – dodaje Szacoń. Rano strażacy wrócili, by przeszukać pogorzelisko. Na szczęście nikogo w nim nie znaleźli.
Spłonął dach i poddasze na powierzchni ok. 200 mkw. Straty oszacowano na ok. 50 tys. zł. Policja ustala przyczynę pożaru.
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2018/2018-12/5dab0c33f611736abda49f0915bf4b53_v1.jpg)