Sześć godzin trwało gaszenie pożaru, który wybuchł w pustostanie przy ul. Czwartek. W trakcie akcji ratowniczej strażacy znaleźli w środku mężczyznę.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek po godz. 20. – Po dojechaniu na miejsce dostaliśmy informację, że w środku mogą być trzy osoby, które pomieszkują w tym budynku. Znaleźliśmy mężczyznę w wieku ok. 60 lat. Wyprowadziliśmy go stamtąd, nic mu się nie stało. Nikogo więcej tam nie było – mówi mł. kpt. Andrzej Szacoń, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej PSP w Lublinie.
W akcji ratowniczej udział wzięło 14 zastępów, w tym 47 strażaków, a także policja, pogotowie i Straż Miejska. – Działania gaśnicze były utrudnione ze względu na trudny dostęp do budynku. Zakończyły się w nocy – dodaje Szacoń. Rano strażacy wrócili, by przeszukać pogorzelisko. Na szczęście nikogo w nim nie znaleźli.
Spłonął dach i poddasze na powierzchni ok. 200 mkw. Straty oszacowano na ok. 50 tys. zł. Policja ustala przyczynę pożaru.