Premier Mateusz Morawiecki gościł na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej. Szef rządu wygłosił wykład na temat gospodarki i odpowiadał na pytania przedstawicieli lubelskiego środowiska akademickiego.
Morawiecki UMCS miał odwiedzić przy okazji ubiegłorocznej inauguracji roku akademickiego. Jego przyjazd w ostatniej chwili został odwołany w związku z trwającą wówczas kampanią przed wyborami samorządowymi. Do wizyty doszło w ostatnim dniu tegorocznej kampanii parlamentarnej, ale premier nie odnosił się do polityki. Opowiadał m.in. o podatku liniowym, rajach podatkowych czy monopolach. Nawiązał też do sytuacji polskich uczelni.
– Chciałbym, żeby nasze uniwersytety, jak UMCS, Uniwersytet Wrocławski czy Warszawski były wśród 50 najlepszych uczelni świata. Ale na przykład uniwersytety niemieckie, z pewnymi wyjątkami, nie są w czołówce uniwersytetów światowych. A jednak Niemcy są potęgą przemysłową, gospodarczą, finansową i społeczną – mówił premier. – Dlatego tak mocno liczę na współpracę z polskimi naukowcami i na to, że polski biznes będzie bardziej nasycony nauką, ale też na to, że polskie uczelnie będą bardziej probiznesowe i otwarte na świat przedsiębiorców. W ten sposób rodzi się unikalna wartość, umiejętność zastosowania najnowszych wynalazków w świecie komercyjnym.
Jedno z pytań, jakie usłyszał szef rządu dotyczyło zwiększenia nakładów na szkolnictwo wyższe. – Mogę powiedzieć, że wydatki na badania i rozwój w ubiegłym roku po raz pierwszy przekroczyły 1,03 proc. PKB i nigdy wcześniej nie były tak wysokie. Jeśli chodzi o nakłady na naukę, moją szczerą intencją jest, żeby w najbliższych wielu latach one rosły. Ale ważne jest też, żeby społeczeństwo widziało, ze są to pieniądze dobrze spożytkowane. Wtedy łatwiej jest przekonywać do zwiększania wydatków na ten cel – odpowiedział Morawiecki.
Spotkanie – co podkreślali organizatorzy – nie miało charakteru politycznego, ale pojawiło się też pytanie z tej dziedziny. Chodziło o ewentualne zmiany w Konstytucji i powrót do planów związanych z reformą sądownictwa.
– Chcemy zreformować system wymiaru sprawiedliwości, ponieważ jest on w dużym stopniu nieefektywny. A Konstytucję można zmienić, jak się ma większość konstytucyjną. Dzisiaj z pokorą walczymy o większość zwykłą, bo trzeba mobilizować wyborców – mówił premier.
Po wizycie na UMCS szef rządu udał się do Chełma, gdzie obok m.in. Jarosława Kaczyńskiego weźmie udział w konwencji Prawa i Sprawiedliwości.