Rozprawka, opowiadanie i „Quo vadis” jako główna lektura – z tym musieli zmierzyć się uczniowie ósmych klas szkół podstawowych na próbnym egzaminie z języka polskiego. Następne w kolejności są matematyka oraz język obcy
Egzamin Ósmoklasisty 2018 - język polski. TUTAJ pojawią się ARKUSZE CKE
Nie wszyscy dobrze znali powieść Henryka Sienkiewicza. – „Quo vadis” to był dla mnie minus, bo to chyba najcięższa lektura – mówiła Anna, uczennica Szkoły Podstawowej nr 21 w Lublinie. – Były długie teksty i ciężko je przeanalizować, a do tego zbyt mało czasu, żeby się wyrobić. A dodatkowo rozprawka z trzema argumentami, które uwzględniały wszystko z polecenia.
– Egzamin był w porządku. Niezbyt trudny, chociaż niektóre pytania naprawdę podchwytliwe. „Quo vadis” czytałem i znałem. Był też plakat ze znakiem chrześcijan – rybą. W rozprawce musieliśmy przedstawiać różne argumenty. Nie chcę zapeszać, ale wydaje mi się, że poszło mi dobrze – dodał Oliwier.
– Bardzo dużo zadań dotyczyło książki Henryka Sienkiewicza „Quo vadis” – wyjaśniała Amelia. – Te zadania były trochę problematyczne, bo trzeba było sobie trochę przypomnieć. Nie było dużo zadań z gramatyki, ale bardzo dużo zadań otwartych. Myślę, że ten test próbny był podobny do tych poprzednich.
Poza krótkim zadaniami, uczniowie mieli do wyboru dwie prace pisemne – rozprawkę oraz opowiadanie. Pierwsza z nich wymagała przedstawienia kilku argumentów, żeby zrealizować temat. Druga stawiała bardziej na wyobraźnię. Obie jednak wymagały dobrej znajomości lektur.
– Temat rozprawki był na pewno prostszy – powiedział Wiktor. – Pisałem ją na poprzednim teście, ale teraz wybrałem opowiadanie, bo było dużo prostsze. Ogólnie, zadania dotyczyły „Quo vadis” i jeszcze jednego tekstu kulturowego. Najwięcej problemów sprawiły mi krótkie zadania argumentacyjne – napisz dwa argumenty do jakiegoś tematu.
Młodzi ludzie byli jednak dobrej myśli po opuszczeniu sal egzaminacyjnych. – Myślałam, że będzie gorzej. Trochę się uczyłam, ale też nad tym długo nie siedziałam – tłumaczyła Nikola. – Najwięcej problemów sprawiło mi nawiązanie do „Quo vadis”. Dużo podchwytliwych pytań. Teraz będą trudniejsze rzeczy, do których trzeba się więcej pouczyć.