Marszałek województwa odrzucił dzisiaj protest w sprawie konkursu na nową siedzibę Urzędu Marszałkowskiego i Lubelskie Centrum Konferencyjne.
Konkurs na koncepcję architektoniczną budynków został rozstrzygnięty w połowie lipca. Wygrał projekt narysowany przez Polsko-Belgijską Pracownię Architektury z Warszawy. Drugie miejsce przypadło stołecznemu konsorcjum: AMC – Andrzej M. Chołdzyński i RKW Rhode Kellermann Wawrowsky. Pod koniec lipca złożyło protest.
Konsorcjum twierdzi, że zwycięska praca powinna zostać odrzucona, bo jej autorzy naruszyli konkursowych regulamin. Przygotowali opis na 14 zamiast ośmiu stronach, naruszyli zasadę anonimowości, według ich projektu nie da się wybudować odrębnych budynków (a to warunek otrzymania unijnego dofinansowania), w projekcie LCK brakuje wystarczającej liczby klatek schodowych, a istniejące są zbyt wąskie, co jest istotne w przypadku konieczności ewakuacji budynku.
- Odrzuciłem protest – powiedział nam Krzysztof Grabczuk marszałek województwa. Tłumaczy, że nie jest możliwa ponowna ocena prac konkursowych, które nie są już anonimowe. Dodaje, że zwycięska praca miała odpowiednią ilość stron plus załączniki, nie można też mówić o braku anonimowości, a system ewakuacji budynku spełnia wymagania.
Decyzja Grabczuk może nie zamknąć sprawy. Konsorcjum ma prawo poskarżyć się do Krajowej Izby Odwoławczej, a potem do sądu. Nie wiadomo co planuje Andrzej Chołdzyński. – Szef jest za granicą, przekażę, że prosi pan o kontakt – obiecała sekretarka, ale Chołdzyński nie oddzwonił. Prawnicy wynajęci przez konsorcjum mają pełnomocnictwo żeby reprezentować konsorcjum przed KIO.