Jeden z bandytów był przebrany za policjanta. Miał na sobie kamizelkę z napisem POLICJA. Jego trzech wspólników stało obok. Wszyscy uzbrojeni. Była godz. 1.40 w nocy z niedzieli na poniedziałek. Miejscowość Rogoźnica na trasie z Białej Podlaskiej do Terespola.
- Wtedy w środku doszło do bójki. Pasażerowie mikrobusu nie oddali pieniędzy. - mówi Zbigniew Lisiecki z Komendy Powiatowej Policji w Białej Podlaskiej. - Bandyci zaczęli strzelać. Jedna z kul trafiła w dach. Na szczęście nikt nie został ranny.
Fałszywi policjanci uciekli dwoma samochodami w kierunku kompleksu lasów Sitno-Puchacze. Tam po kilku godzinach policja odnalazła volkswagena passata i mercedesa należące do bandytów. W jednym z nich znaleźli policyjnego koguta oraz białoruskie tablice rejestracyjne.
Wczoraj w okolicach miejsca napadu roiło się od policjantów. 50 funkcjonariuszy przeczesywało okoliczne lasy. Nie wiadomo, skąd bandyci mieli policyjny strój.