Tylko jedna oferta wpłynęła na przetarg na przebudowę stadionu lekkoatletycznego przy al. Piłsudskiego. Jeśli w dokumentach nie będzie błędów, to w połowie marca miasto będzie mogło podpisać umowę z wykonawcą. Prace potrwają dwa lata
Istniejące trybuny zostaną rozebrane, zamiast nich będzie tylko jedna, za to zadaszona. Będzie w stanie pomieścić niemal 1400 kibiców. Naprzeciw niej zainstalowany zostanie duży ekran do wyświetlana wyników. Wzdłuż al. Piłsudskiego powstanie dwukondygnacyjny pawilon z szatniami, pomieszczeniami dla sędziów i komentatorów, gabinetem kontroli antydopingowej i toaletami dla kibiców.
Od nowa zbudowana zostanie 400-metrowa bieżnia okólna z sześcioma torami wokół terenu do rzutu dyskiem, młotem i oszczepem. Projekt przewiduje też bieżnię do skoku w dal i trójskoku oraz nowe nawierzchnie treningowe i strefę rozgrzewki pokrytą trawą syntetyczną. A ponadto 44 miejsca parkingowe, oświetlenie i monitoring oraz system nagłośnieniowy. Skorzystać ma też pobliski stadion żużlowy, którego odwodnienie umożliwi budowa zbiorników na deszczówkę.
Dzisiaj upłynął przesuwany wielokrotnie termin składania ofert przez firmy starające się o zlecenie. Pierwotnie wyznaczony był na 19 listopada, ale Ratusz ugrzązł w pytaniach od zgłaszających wątpliwości firm i w poprawkach, które trzeba było wprowadzić do dokumentacji.
Choć do zgarnięcia w tym przetargu jest wielomilionowe zlecenie, to ostatecznie ofertę złożył tylko jeden podmiot. To konsorcjum zawiązane przez warszawski Budimex z firmą Tamex Obiekty Sportowe z Warszawy. Konsorcjum jest gotowe podjąć się pracy za 36,8 miliona złotych. Tymczasem Ratusz zarezerwował na inwestycję 38 milionów zł. Dodajmy, że Budimex był już wykonawcą stadionu Arena Lublin.
Jeśli w złożonej ofercie nie będzie żadnych błędów, to konsorcjum wygra przetarg. – Jeśli będzie pozytywne rozstrzygnięcie, to umowę będziemy mogli podpisać po 10 dniach – stwierdza Marzena Szczepańska, zastępca dyrektora Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miasta. 10 dni to czas, w którym miejscy urzędnicy muszą czekać na ewentualne odwołania od wyniku przetargu.
Ratusz nie zmienia terminu, w którym muszą być zrealizowane wszystkie prace. – To 24 miesiące od podpisania umowy – mówi Szczepańska.