W ferworze kampanii wyborczej politycy różnych opcji stanęli ramię w ramię, by odsłonić tablicę upamiętniającą patrona nowego mostu w ciągu ul. Żeglarskiej. Już oficjalnie wybudowana za unijne pieniądze przeprawa nosi imię Ryszarda Kaczorowskiego, ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie.
Most na Bystrzycy został udostępniony kierowcom pod koniec maja. Pierwotnie inwestycja miała być gotowa w listopadzie ubiegłego roku, jednak wykonawca poprosił o dodatkowy czas, tłumacząc to problemami z dostawą stali, co przełożyło się także na wzrost kosztów budowy. Jeszcze przed uruchomieniem przeprawy miejscy radni z klubu Prawa i Sprawiedliwości zaproponowali, by nadać jej imię Ryszarda Kaczorowskiego, ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie, który zginął w katastrofie pod Smoleńskiem. Pomysł podczas kwietniowej sesji zyskał jednomyślnie akceptację całej Rady Miasta.
- Prezydent Ryszard Kaczorowski jest dobrym symbolem dla tej inwestycji. Most zazwyczaj kojarzy się pozytywnie, z łączeniem i bezpieczeństwem. To jeden z wielu przykładów, gdzie szukamy porozumienia wokół spraw ważnych dla naszych mieszkańców – mówi prezydent Lublina Krzysztof Żuk. I przypomina, że gdy okazało się, że koszty budowy będą o 20 mln zł droższe, niż zakładano, na zwiększenie kwoty unijnego dofinansowania zgodził się marszałek województwa z PiS Jarosław Stawiarski.
- Świetna współpraca z panem marszałkiem powodowała, że przy tych perturbacjach towarzyszącym inwestycjom, ta została zakończona z niewielkim poślizgiem czasowym – kontynuuje prezydent Żuk.
- Te pieniądze były zabezpieczone i to jest przykład dobrej współpracy miasta z samorządem województwa. Można dać pewną pulę samorządowi, jeśli ma on dobre projekty. Mam nadzieję, że mieszkańcy Lublina będą zadowoleni z tego, co powstało dzięki temu porozumieniu – dodaje marszałek Stawiarski.
Finalnie nowy most kosztował ok. 37,8 mln zł. Inwestycja była częścią wielkiego, wartego niemal 105 mln zł projektu, w ramach którego powstało także m.in. siedem węzłów przesiadkowych przy ulicach: Żeglarskiej, Franczaka „Lalka”, Granitowej, Zbożowej, Osmolickiej, Abramowickiej i al. Kraśnickiej.
W ostatnich dniach pojawiła się propozycja, by oprócz tabliczki z imieniem i nazwiskiem patrona obok przeprawy ustawić tablicę przedstawiającą sylwetkę Ryszarda Kaczorowskiego. – Ponieważ w pobliżu przebiega ścieżka rowerowa i ciągi piesze, to zamieszczone na tablicy informacje stanowiłyby plenerową lekcję historii dla przemieszczających się w tym rejonie mieszkańców i turystów – pisał w złożonej interpelacji należący do prezydenckiego klubu radny Leszek Daniewski.
Na jego pismo Ratusz jeszcze nie odpowiedział, ale prezydent Lublina jest gotowy rozważyć ten pomysł. - Jesteśmy otwarci na tego typu sposób komunikowania. Postać prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego jest wszystkim znana, jest to honorowy obywatel naszego miasta od 2002 roku, jego sylwetka jest szczegółowo opisywana na stronach internetowych urzędu. Ale jeśli taka interpelacja wpłynęła, jestem za tym, żeby takie informacje tutaj umieścić – podsumowuje Krzysztof Żuk.