Pomarańczowe niebo, brudne auta i trudne warunki dla alergików. Pył znad Sahary w tym tygodniu może dotrzeć do woj. lubelskiego.
Według meteorologów z Twojapogoda.pl już wkrótce możemy spodziewać się... pustynnego pyłu. To skutek burzy piaskowej, która kilka dni temu dotarła nad Europę aż znad Sahary. Pył przeniesiony przez wiatr kilka tysięcy kilometrów może pojawić się również u nas.
Co to oznacza? Owschodzie słońca niebo może mienić się żółto-pomarańczowymi barwami, a widoczność nieco się zmniejszy. Drobny pył osadza się na karoseriach i szybach samochodowych. Według meteorologów astmatycy mogą odczuwać nasilenie objawów choroby.
Może także spaść "brudny deszcz", dlatego lepiej nie zostawiać prania na noc. Największe prawdopodobieństwo zjawiska występuje w górach.
Pierwsza oznaki w Lubelskiem mogą wystąpić już w środę, a apogeum tego zjawiska ma nastąpić w piątek. W sobotę pył ma już opuścić nasz kraj wędrując na wschód.
Pył dał się już we znaki mieszkańcom Makowa Mazowieckiego. Słaba widoczność i trudne warunki na drodze we wtorek doprowadziły do kolizji trzech aut: osobowego, busa oraz ciężarówki. Pył powstał przy polach z powodu silnego wiatru i suszy.
Co z temperaturą?
Będzie rosła. W środę 17 stopni, w czwartek 22, a w piątek aż 25. Według niektórych meteorologów nawet 27. Niestety wraz z gwałtownym wzrostem możemy spodziewać się burz z deszczem. W sobotę znowu chłodniej i deszczowo. Tylko 16 stopni. W niedzielę nieco cieplej, bo 19, ale lepiej zabrać parasolkę.