Sieci handlowe oferują produkty własnej marki. Najtrudniej na bubel trafić w Carrefourze, Realu, Biedronce i Lidlu. Najłatwiej w sieci E.Leclerc. To wnioski z najnowszego raportu UOKiK. Najmniej zastrzeżeń budzi miód, woda, soki i napoje. Najwięcej ryby.
Z jakością jest lepiej, niż trzy lata temu. Wtedy kwestionowano co piątą badaną partię towaru, głównie masła (46,2 proc. badanych partii), przetworów owocowo-warzywnych (34 proc.), żółtych serów (25,6 proc.). Tymczasem w zeszłym roku kontrolerzy zakwestionowali jakość tylko 10 proc. ogółu badanych partii towarów.
Podczas ostatnich kontroli najwięcej zastrzeżeń było do ryb (17,4 proc.): mrożone miały za dużo glazury (nawet 26 proc. zamiast 10 proc.), a śledzie w pomidorach miały podejrzaną konsystencję i gorzkawy smak.
Dużo zastrzeżeń budziły przetwory owocowo-warzywne (14,3 proc. bubli). Tu trudno ufać kukurydzy konserwowej (23,1 proc. kwestionowanych partii), a także południowym owocom w zalewie (26,3 proc.).
Dość kiepsko było też z przetworami mięsnymi. Kontrolerzy kwestionowali jakość 14,3 proc. zbadanych partii. Kiepskiej jakości była prawie co czwarta konserwa mięsna. Tu częstym grzechem jest zbyt tłusta zawartość puszki. Przysmak śniadaniowy zamiast 13,7 proc. miał dwa razy więcej tłuszczu. W wieprzowych kabanosach i takiejże myśliwskiej znalazło się DNA drobiu.
O wiele rzadziej zdarza się, że produkt jest źle oznakowany. Ale przypadki bywają za to drastyczne.
– W jednej sieci handlowej zdarzyło się, że sery sprzedawane luzem na tackach miały dłuższy o 39 dni termin trwałości niż deklarowany przez producenta – informuje Małgorzata Cieloch z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Czasem klient zwyczajnie głupieje. Jak choćby przy słoiku z miodem, na którym z jednej strony jest napis, że to miód wielokwiatowy, a z drugiej, że lipowy.
– Najczęściej kwestionowano nieprawidłowe oznakowanie oliwy (8,4 proc.), miodu (5,1 proc) i przetworów mięsnych (4 proc.) – wymienia Cieloch.
Największy odsetek zakwestionowanych próbek był w sieci E.Leclerc – niewłaściwej jakości było tu aż 23,3 proc. zbadanych partii produktów sprzedawanych pod marką własną.
Drugie miejsce na niechlubnym podium zajął Kaufland (20,3 proc.), trzeci jest Polomarket (18,2 proc.), a dalej: Lewiatan (13,3 proc.), Intermarché (10,4 proc.), Tesco (9,4 proc.), Lidl (8,6 proc.), Biedronka (8,4 proc.), Real (7,4 proc.) i Carrefour (5 proc.). Jakości żadnego z produktów kontrolerzy nie podważali tylko w sieci Auchan.
Wrażenia inspektora
W filetach śledziowych w sosie pomidorowym – konsystencje zbyt miękką, lekko rozpadająca się, barwę mięsa szarą, smak niezharmonizowany, osłabiony, lekko gorzkawy.