”Do czwartku może się jeszcze dużo zmienić”. Z powodziami walczy spora część Europy Środkowo-Wschodniej, lecz nie przeszkadza to jednak jednemu z biur podróży, aby wysyłać tam klientów na wycieczkę.
Chodzi o wycieczkę „Poznaj sąsiada” z biurem podróży Rainbow Tour. Odezwała się do nas zaniepokojona czytelniczka, której rodzice mają wykupioną wycieczkę objazdową po Słowacji i już w czwartek rano mają wsiąść do autokaru. Jak donoszą media, w tym portal Onet Podróże, z powodu intensywnych opadów, poziom wody na rzece Dunaj w Bratysławie, osiągnął krytyczny punkt, a mieszkańcy niektórych rejonów przygotowują się do ewakuacji. Mimo tego, biuro podróży nie odwołało ani nie przełożyło terminu wycieczki.
- Niestety, wycieczka jest po Bratysławie i całej zachodniej Słowacji, czyli generalnie po tych najbardziej zagrożonych czy zalanych terenach. Moja mama była w piątek w biurze i tam pani powiedziała, że nie ma żadnej informacji i zmian w planie wycieczki. Ja zadzwoniłam wczoraj na infolinię i oni dalej nic nie wiedzą, nie podejmują żadnej decyzji, a pan mi powiedział, że do czwartku woda zejdzie. A ja mu odpowiedziałam, że w Kłodzku też zeszła, tyle że tam nic nie ma. Nie ma chodników, ulic, wody mineralnej. Przecież na Słowacji będzie tak samo – żali się pani Katarzyna.
Jak podkreśliła nasza czytelniczka, tę formę podróżowania wybierają najczęściej osoby starsze, które zdecydowanie rzadziej w porównaniu do młodzieży wsiadają w samochód i wybierają się na wycieczkę na własną rękę. Jej zdaniem, biuro podróży naraża tych swoich klientów na niebezpieczeństwo.
- Na takie wycieczki generalnie jeżdżą starsi ludzie, bo młodzi częściej wsiadają do samochodu i jadą na Słowację. Trzeba mieć trochę rozsądku. Na infolinii spytałam, czy zdają sobie sprawę, że zabierają starszych ludzi na własną odpowiedzialność w tak niebezpieczny obecnie teren. Pan odpowiedział, że oni nie podejmują żadnej decyzji i wszystko się jeszcze okaże… a wycieczka jest w czwartek. Ludzie się już przecież pakują. Nie wiem po co trzymać ich w takiej niepewności – podkreśla pani Katarzyna.
My również skontaktowaliśmy się z biurem podróży. Pytając czy zaplanowana wycieczka się odbędzie, usłyszeliśmy, że nikt nie wie co się wydarzy do 19 września i na razie nie ma żadnego komunikatu chociażby o zerwanych drogach. W związku z tym biuro dalej nie podejmuje żadnych decyzji. Z prośbą o wyjaśnienie napisaliśmy również do biura prasowego. Czekamy na odpowiedź.