![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
W lany poniedziałek w Kazimierzu Dolnym na panny spadło tony wody, nawet z Wisły
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Śmiechu i radości było co niemiara. Potwierdza to fotoreportaż Wojciecha Szubartowskiego. Zgodnie z tradycją oblane panny będą miały szczególne powodzenie cały rok. W przypadku niektórych można im wróżyć megapowodzenie. Strażacy zaczęli mokry obrzęd w południe na rynku. Tłum turystów pisnął gdy spadł na niego pierwszy prąd wody i rzucił się z sikawkami naprzeciw strażaków. Przez dwie godziny trwała wodna bitwa, która przeniosła się ok. godz. 14 na nadwiślański bulwar
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)