Zajrzą w każdy kąt. Sprawdzą, co uczniowie robią na przerwach i jak nauczyciele radzą sobie z agresywną młodzieżą. Specjalne, trzyosobowe komisje pojawią się gimnazjach w najbliższy wtorek. W styczniu przyjdzie czas na podstawówki i szkoły średnie – poinformował wczoraj kurator.
Komisje przeprowadzą kontrolę w trzech etapach. – Zajrzą do szatni, ubikacji, na korytarze. Sprawdzą, czy kamer nie jest za mało, czy są zainstalowane we właściwych miejscach – wyjaśnia kurator. Później porozmawiają z dyrektorem i nauczycielami. – Doradzą, kiedy dzwonić po policję, tak, żeby nie angażować policjantów w sprawy typu „Jaś przezwał Małgosię!” – tłumaczy Sprawka.
Na koniec spotkają się z uczniami. Przepytają ich, czy w szkole dzieje się coś złego i podpowiedzą, kogo powiadomić, gdy ktoś zrobi im krzywdę. Przewidziane są też zebrania z rodzicami. Po odwiedzinach specgrup do szkół zajrzą prokuratorzy. Przeprowadzą pogadanki z nauczycielami i uczniami. – Czarno to widzę. Nikt nie będzie chciał mówić o przypadkach przemocy, by nie wyjść na kapusia – przewiduje Tomek, uczeń jednego z lubelskiego gimnazjów.
Dla dyrektorów wizyta komisji jest wielką niewiadomą. – Nie obawiam się odwiedzin – zapewnia Stanisław Rodak, dyrektor Gimnazjum nr 5 w Lublinie. – Jak tylko mogę walczę z przemocą. Często korzystam z pomocy policji.
Raport komisja prześle wojewodzie, a ten przekaże go ministrowi edukacji.