Chcemy uwrażliwić uczniów na problemy i potrzeby przewlekle chorych dzieci – tłumaczy Ewa Janiszewska, wiceprezeska lubelskiego Stowarzyszenia "Życie z chorobą nie musi być smutne" im. Karoli Majewskiej, współautorka edukacyjnego projektu adresowanego do szkół podstawowych. I zachęca do udziału.
"Próbowałam wytłumaczyć kiedyś pewnej osobie na czym polega problem z moją chorobą i dializami. Kiedy tłumaczyłam, że muszę leżeć dwanaście lub więcej godzin podpięta do aparatury mój rozmówca odpowiedział "Hmm... Chciałbym tak sobie poleżeć i nic nie robić...". Otworzyłam szeroko oczy i już miałam odpowiedzieć coś w stylu ''możemy się zamienić! chcesz?''... Ale wtedy sobie coś uświadomiłam... Nikt tego nie zrozumie!" To fragment jednego z ostatnich wpisów Karoliny Majewskiej na jej blogu. Lublinianka przez 11 lat zmagała się z chorobą nerek. Zmarła 31 lipca 2017 r., w wieku 17 lat.
– Uczyłam Karolinkę w pierwszych latach jej nauki w szkole podstawowej. To była wyjątkowa dziewczynka, z ogromną wrażliwością i chęcią pomocy innym. Od Karoli nasza działalność się rozpoczęła – opowiada Ewa Janiszewska, która jest nauczycielką w Szkole Podstawowej nr 16 w Lublinie. – Nasze stowarzyszenie powstało by pomagać dzieciom niepełnosprawnym i przewlekle chorym, przebywającym w szpitalach dziecięcych.
– Zgodnie ze statutem pomagamy chorym z dziecięcych szpitali, przede wszystkim dzieciom leczonym w Centrum Zdrowia Dziecka, którego moja córka była pacjentką przez wiele lat, ale też z innych lecznic, w tym Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie – mówi Ryszard Majewski, tata Karoliny, założyciel i prezes stowarzyszenia jej imienia. – M.in. we współpracy z lubelskim oddziałem PCK rozdajemy tysiące pluszaków a także książek. Od niedawna realizujemy też program stomatologiczny, przekazując oddziałom dziecięcym pasty do zębów, szczoteczki i kubki. Okazuje się bowiem, że czasem rodzice pakując dziecko do szpitala zapominają o tych przyborach.
Nauczyciele ze SP nr 16, którzy działają w stowarzyszeniu opracowali też projekt edukacyjny „Nie jestem sam – pomagam”.
– Chcemy wspierać rozwój emocjonalno-społeczny dzieci a także uwrażliwiać uczniów na problemy i potrzeby przewlekle chorych dzieci – wyjaśnia wiceprezeska Stowarzyszenia. – Nauczyć je szacunku do innych i odpowiedzialności. Zachęcić do pomocy.
Projekt jest adresowany do szkół podstawowych – klas I –VIII. Pomysłodawcy w tym roku skupiają się na placówkach w województwie lubelskim. – Liczymy, że projekt się rozwinie i w przyszłym roku obejmie całą Polskę – ma nadzieję Ewa Janiszewska.
Projekt składa się z czterech modułów z propozycjami dla dzieci i młodzieży i ich nauczycieli. – Forma projektu charakteryzuje się dużą samodzielnością, sprzyja integracji, daje możliwość pokazania się każdemu z dzieci – zachęca do udziału Ewa Janiszewska. – Zapraszam wszystkich chętnych do kontaktu z nami.
Moduły projektu są ułożone chronologicznie. Pierwszy rozpoczyna się już 20 września (trwa do 29 października). – Skupiamy się w nim na budowaniu empatii, wykorzystując do tego dokument o przyjaźni – zapowiada wiceprezeska stowarzyszenia. – W drugim module sięgamy do pomysłu organizacji kiermaszów charytatywnych „Anioły Karoli”. Te wydarzenia organizowane już w dwóch szkołach podstawowych nr 16 i 43 cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. I dodaje: – W trzeciej części projektu zamierzamy celebrować dzień pacjenta (uczniowie będą przygotowywać i wysyłać kartki do chorych dzieci - red.). Zaś w czwartym module chcemy uświadamiać uczestników, że każdy człowiek jest bardzo ważny, zachęcając uczniów do udziału w konkursach plastycznym i literackim.
– Mam nadzieję, że dzięki temu projektowi zmieni się podejście i stosunek do chorych dzieci, wśród których była moja córka – wierzy Ryszard Majewski. – Że będzie większe zrozumienie ze strony ich rówieśników.
Więcej informacji o projekcie odbywającego się pod patronatem prezydenta Lublina i lubelskiego kuratora oświaty znajduje się na stronie internetowej – www.stowarzyszeniekaroli.pl (zakładka Lubelski Projekt Edukacyjny „Nie jestem sam – pomagam”).