Był grill i występy artystyczne. W tej piknikowej atmosferze odbył się ostatni dzień zajęć w Kampusie Wschodnim KUL na Majdanku.
Od 2009 roku KUL wynajmował teren dawnych koszar od Agencji Mienia Wojskowego. Z końcem lipca wygasa zawarta na dziesięć lat umowa najmu.
– Studenci być może mieli problemy z przyzwyczajeniem się do tego miejsca. To lokalizacja na obrzeżach miasta, ale miała swoje zalety. Jest tu dużo zieleni, nie ma problemu z miejscami parkingowymi – mówi dr hab. Justyna Szulich-Kałuża, dyrektor Instytutu Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej KUL.
Były też minusy. – Na początku nie było tu ogrzewania. Niektórzy profesorowie do dziś wspominają, że przez pierwsze miesiące korzystali z farelek i innych urządzeń, żeby móc prowadzić zajęcia. To wszystko oczywiście się zmieniało. Dziś ten kampus wygląda zupełnie inaczej – dodaje dr Wojciech Wciseł, jeden z wykładowców.
Do 15 lipca budynki na Majdanku muszą opuścić Instytut Nauk Politycznych i Spraw Międzynarodowych, Instytut Pedagogiki oraz Instytut Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Przeniosą się do uczelnianych obiektów w rejonie Al. Racławickich. Przygotowania do przeprowadzki rozpoczęły się w 2016 roku, kiedy zapadła decyzja o tym, że umowa z AMW nie będzie przedłużana.
– Poszczególne etapy są planowane przez powołany przez rektora zespół i realizowane przez uczelnianą administrację w ścisłej współpracy z dziekanami tak, aby możliwie najpełniej odpowiedzieć na potrzeby przenoszonych instytutów. Studenci oczywiście byli poinformowani o tych planach, by mogli w odpowiednim czasie podjąć decyzje dotyczące lokalizacji swoich stancji – mówi Lidia Jaskuła, rzecznik prasowy KUL.
Na teren dawnych koszar natomiast powróci wojsko. Wkrótce zadomowią się tu żołnierze 2. Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej. – Od 1 sierpnia przejmujemy odpowiedzialność za kompleks na Majdanku. Rozpoczną się tam prace remontowo-budowlane, których celem będzie przystosowanie obiektów do potrzeb naszej brygady – informuje kpt. Damian Stanula, oficer prasowy 2. LBOT.