– Zobowiązania nie zniknęły, ale dużym plusem jest to, że zmienia się ich struktura. Chodzi przede wszystkim o zobowiązania wymagalne, które są dla szpitala największym obciążeniem m.in. ze względu na krótki czas ich spłaty – zaznacza Beata Górka, rzecznik prasowa marszałka województwa. – Ma to przede wszystkim znaczenie w przypadku szpitali, które mają bardzo duże zadłużenie, jak np. szpital wojewódzki przy al. Kraśnickiej, który nadal jest największym dłużnikiem (212 mln zł).
Poprawia się sytuacja finansowa szpitali marszałkowskich. W ubiegłym roku samorząd województwa nie musiał pokrywać strat. Ale dług największego szpitala przy al. Kraśnickiej to 212 mln zł.