Cztery dni wypełniły się barwnymi widowiskami, a ulice szczelnie wypełniły się ludźmi. Carnaval Sztukmistrzów – najpopularniejszy z lubelskich festiwali przeszedł już do historii
Największą widownię zgromadziły występy na pl. Zamkowym, gdzie akrobaci na wielkiej metalowej konstrukcji wzbijali się w powietrze ponad głowami widzów. Ani jednych, ani drugich nie odstraszył rzęsisty deszcz padający podczas piątkowego występu. W sobotę pogoda na szczęście sprzyjała.
Podziw widzów wzbudzał połykacz ognia występujący na Rynku, panowie na szczudłach bez zahamowań wciągali przechodniów w swoje intrygi, a „babcia” z Finlandii stawała na rękach na chodziku. Zobaczenie wszystkich punktów programu nie było łatwym zadaniem.
Najbliższe „turystyczne oblężenie” Lublina zacznie się 12 sierpnia za sprawą Jarmarku Jagiellońskiego, który potrwa cztery dni. Odwiedzając stoiska z rękodziełem i przysmakami będzie można posłuchać muzyki. Specjalnym wydarzeniem będzie koncert re:tradycja, w którym spotkają m.in. Kayah, Michał Urbaniak, Teresa Mirga z zespołem Kałe Bała, czy Janina Chmiel z Kapelą Butrynów.