Jak ma wyglądać główny dworzec autobusowy dla Lublina? Od środy każdy może wybrać spośród dwóch wersji przedstawionych przez architektów. Na opinie i uwagi w tej sprawie Urząd Miasta będzie czekać do 6 grudnia. Potem wskaże zwycięski wariant.
Decyzja nie będzie należała do mieszkańców, ale do władz miasta, które do końca roku muszą wybrać jedną z dwóch ogłoszonych w środę koncepcji. Mogą też nieco „zmiksować” pomysły z jednej i drugiej wersji nowego dworca planowanego między ul. Młyńską i Gazową.
Podobieństwa
Oba warianty zakładają, że gmach będzie mieć lekką, zwiewną konstrukcję. – Ideą jest, by dworzec był przezroczysty i był formą rzeźby – opowiada Magdalena Federowicz-Boule z zespołu projektowego firmy D+M Architects, która pokazała wczoraj dwie koncepcje.
Przewidują one dworzec składający się z większej, zewnętrznej bryły, w której zamknięta jest druga, mniejsza. – Takie pudełko w pudełku – opisuje Federowicz-Boule. Tłumaczy, że zmniejszy to koszty ogrzewania.
Kolejna część wspólna? Podziemny parking. – Skąd za pomocą schodów ruchomych dostajemy się do hali dworcowej – mówi architekt Katarzyna Jakuć. Główne wejście z poziomu ulicy ma powstać od Dworcowej.
Obie wersje zakładają, że sprzed dworca PKP znika parking. Przewidują też na pl. Dworcowym nowe rondo, na którym zbiegałyby się trzy ulice: Pocztowa, Dworcowa i ślepa ul. 1 Maja.
Planowane są też nowe drogi odchodzące od małego ronda istniejącego już przed Targami Lublin. Jedna biegłaby do ul. Lubelskiego Lipca ’80, druga do al. Piłsudskiego.
Podobieństw jest sporo, ale mnóstwo jest też różnic, zwłaszcza jeżeli chodzi o układ dróg, chociaż nie tylko.
Koncepcja 1
Jedną z atrakcji dworca byłby dach oparty na 15 filarach, służący za miejsce do spacerów i zdominowany przez zieleń. – To początek promenady kierującej do parku Ludowego – wyjaśnia Federowicz-Boule. Zielenią obrośnięta ma być również część elewacji dwukondygnacyjnego budynku mieszczącego m.in. punkt informacji turystycznej.
Pod zadaszeniem zaplanowano 86 stanowisk autobusowych. Wysiadających witałaby ściana z naniesioną mapą Lublina. – To będzie rodzaj takiej grafiki w betonie – tłumaczą architekci.
W podziemiach budynku ma powstać 185 miejsc parkingowych oraz postój dla 6 taksówek. Pobliski pl. Dworcowy byłby zamknięty dla wszystkich z wyjątkiem komunikacji miejskiej.
Przy Krochmalnej, po prawej stronie jadąc w stronę ronda Sportowców, powstać mają dwa place postojowe: dla 78 busów komunikacji zamiejskiej oraz 63 zamiejskich autobusów.
Spore zmiany miałyby zajść na rondzie Sportowców. – Ul. Młyńska byłaby odcięta od ronda – tłumaczy Michał Szreder z pracowni D+M Architects.
Koncepcja 2
– Budynek jest przesunięty bliżej dworca kolejowego – opowiada Katarzyna Jakuć. Pl. Dworcowy należy do pieszych, nie mają tu wstępu nawet autobusy komunikacji miejskiej.
Architekci przewidują skromniejszy budynek z zewnętrzną bryłą opartą na czterech słupach. – Bez możliwości wejścia na dach – zaznacza Federowicz-Boule.
Mniej jest stanowisk autobusowych (84), przyjezdnych wita ściana ozdobiona tłoczonymi w betonie wzorami z ludowych wycinanek. Podziemny parking mieści 178 pojazdów i postój dla 8 taksówek. Mniejsze są też położone przy ul. Krochmalnej place postojowe: na 50 busów i 63 autobusy.
Inaczej zorganizowany ma być ruch na rondzie Sportowców. – Wprowadziliśmy rondo turbinowe – podkreśla Szreder. – Ul. Gazowa staje się drogą wewnętrzną dworca. Inaczej zaprojektowana jest Młyńska, łączy rondo Sportowców z Dworcową.
Od ronda odchodzić ma „zalążek” nowej drogi, która marzy się planistom Ratusza i ma kiedyś przejść tunelem pod torami, spotykając się z ul. Wojenną.
Teraz trzeba coś ustalić
Teoretycznie równe szanse mają obydwa warianty, ale urzędnicy przyznają, że jeśli chodzi o rondo Sportowców, bardziej pasuje im wariant drugi, bo zależy im na zbudowaniu w przyszłości nowej drogi od ronda Sportowców, będącej przedłużeniem ciągu ul. Głębokiej, Muzycznej i Stadionowej. Jej zalążek został nawet uwzględniony przez urbanistów Ratusza w projekcie planu zagospodarowania terenu. Czy w grę wchodzi rezygnacja z tego połączenia? – Nie byłaby zasadna – odpowiada Małgorzata Żurkowska, główny urbanista miasta.
Nie oznacza to jednak, że Ratusz stawia na wariant drugi, bo może jeszcze „przeszczepić” rondo z drugiej koncepcji do pierwszej. – To możliwe – potwierdza Michał Szreder.
Przy wyborze zwycięskiej koncepcji ważny będzie jeszcze jeden element. Pieniądze.
Dworzec ma kosztować 190 mln, z czego 136 mln pochodzić ma z funduszy unijnych przyznanych pod warunkiem, że na układ drogowy pójdzie nie więcej, niż 30 proc. pieniędzy. Dlatego wszystko trzeba dobrze wyważyć. Drogowa część nie może być zbyt kosztowna.
Jeszcze w tym roku architekci muszą dostać jasne wytyczne od Ratusza: to projektować, tego nie. Wtedy zabiorą się za dalszą pracę.
– Do końca września 2018 r. nastąpi opracowanie projektu budowlanego. Projekt wykonawczy będzie na koniec lutego 2019 – prognozuje Marzena Szczepańska, zastępca dyrektora Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miasta. – Do końca 2019 roku powinniśmy mieć wybranego wykonawcę robót. Finał tej inwestycji powinien nastąpić do końca 2022 r.
• Uwagi i opinie w sprawie projektu będą zbierane przez Ratusz do 6 grudnia. W tej sprawie można wysyłać maile na adres konsultacje@lublin.eu.
• Można też spotkać się z zespołem projektowym, który będzie odpowiadać na pytania 29 listopada od godz. 17 w sali nr 2 na parterze Ratusza.