Po czteroletniej przerwie studenci przejęli klucze do miasta i otworzyli Lubelskie Dni Kultury Studenckiej. Kreszowe dresy podczas korowodu nie były przypadkiem.
Stało się tak za sprawą samorządów studenckich czterech szkół wyższych w Lublinie:
- Politechniki Lubelskiej,
- Uniwersytetu Medycznego,
- Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej,
- Uniwersytetu Przyrodniczego.
To one połączyły siły, aby zrobić największą imprezę w mieście. W tym zestawieniu nie ma studentów KUL, którzy postanowili bawić się osobno. I urządzają własną imprezę.
Po wieloletniej przerwie wracamy z imprezami studenckimi. Zapraszamy na dwa dni wspaniałych koncertów. Przygotowaliśmy moc atrakcji i dawkę świetnej muzyki dla każdego. Naszym celem jest pokazanie, że studenci potrafią bawić się w sposób kulturalny i bezpieczny – mówi Żaneta Szyczek, przewodnicząca Rady Uczelnianej Samorządu Studenckiego Politechniki Lubelskiej.
- Rozpoczynamy wielkie świętowanie, które było nieodłącznym elementem życia studenckiego. Cieszymy się, że będąc na drugim roku w końcu możemy brać w nim udział. Studia to nie tylko nauka, ale również czas przyjaźni, zabawy, integracji. Tym bardziej, że za chwilę sesja… Chociaż w najbliższych dniach nie mam zamiaru o niej myśleć – mówi Ania, studentka Politechniki Lubelskiej.
W tym roku motywem korowodu studenckiego były lata 80. Przy dźwiękach muzyki wyruszył z placu Litewskiego w kierunku politechniki. Studenci przeszli al. Racławickimi, ul. Sowińskiego, Głęboką i Nadbystrzycką. Studenci tańcząc i śpiewając dotarli na tereny zielone PL rozpoczynając tym samym Juwenalia.
Przed młodymi ludźmi dwa dni koncertów. Wystąpi kilkunastu artystów reprezentujących różne gatunki muzyczne. Na scenie wystąpią:
- 5 maja (piątek) Tribbs, Kubańczyk, ReTo, Guzior,
- 6 maja (sobota) laureaci Przeglądu Kapel Studenckich, Kabe x Miszel, O.S.T.R. Gibbs, Bajm i Beata Kozidrak.