Teatr z ulicy Dominikańskiej szuka dzieci, które zagrają główne role w przygotowywanej premierze "Piorusia Pana".
- Szukamy odtwórców ról Wendy Darling i Piotrusia Pana, najważniejszych postaci przedstawienia - mówi Arkadiusz Klucznik, reżyser sztuki i dyrektor Teatru Andersena. - Przed nimi bardzo trudne zdanie, bo trzeba będzie brać udział w pełnym, trwającym półtorej godziny spektaklu.
Piotruś chyba tylko raz schodzi ze sceny. Role są duże, młodzi aktorzy będą musieli nauczyć długiego tekstu (kilkadziesiąt stron) i kilkunastu piosenek. Potrzebujemy chłopca i dziewczynki w wieku 8-12 lat, o ciekawej osobowości, poczuciu rytmu i talencie wokalnym - wylicza reżyser dodając, że oczekuje od zwycięzców castingu umiejętności tanecznych i ruchowych.
Dzieci które zgłoszą się do teatru przejdą egzamin jak do szkoły aktorskiej. Co je tam czeka? Ocena ogólna, sprawdzian z mówienia przygotowanego fragmentu tekstu (przy zgłoszeniu dostaną w teatrze fragment jednej ze scen i piosenkę). Będą musiały wykonać zadanie aktorskie z tekstem którego wcześniej nie znają. Czekają je też próby muzyczne i ruchowe.
- To będzie musical, na pewno szalony - obiecuje reżyser. - A do tego w świetnej oprawie scenograficznej Marii Balcerek, z muzyką Michała Kowalczyka, który już tworzył muzykę w lubelskim teatrze do "Kopciuszka”.
Do końca lutego w sekretariacie Teatru im. H. Ch. Andersena kandydaci do ról Piotrusia i Wendy mogą osobiście lub listownie zgłaszać chęć wzięcia udziału w castingu. Przegląd kandydatów będzie w połowie marca, a premierę przedstawienia zaplanowano na początek czerwca.
Przedstawienie będzie miało dwie obsady, a dzieci, które wystąpią w spektaklu będą zarabiały pieniądze.