Ten wynalazek może pomóc zmniejszyć ilość wytwarzanych odpadów. Naukowcy z Politechniki Lubelskiej opracowali sposób produkcji m.in. jednorazowych naczyń, kubeczków czy sztućców, które po użyciu podlegają naturalnemu rozkładowi.
- Gotowe wyroby wykonane z naszej kompozycji będą całkowicie biodegradowalne. Po użyciu będzie można bez obaw wyrzucić je do pojemnika na odpady „bio”, skąd trafią do kompostowni, gdzie ulegną degradacji pod wpływem czynników biologicznych stając się składnikiem kolejnego ekologicznego surowca – podkreśla mgr Łukasz Majewski z Katedry Technologii i Przetwórstwa Tworzyw Polimerowych Politechniki Lubelskiej.
W czym tkwi sekret? Kompozycja składa się z w pełni biodegradowalnego tworzywa, jakim jest polibursztynian butylenu oraz naturalnego napełniacza w postaci otrębów pszennych, będących produktem ubocznym przemiału zbóż.
- Ich zastosowanie wielokrotnie przyspiesza proces biodegradacji, ale pozwala też znacząco obniżyć koszty wytwarzania w porównaniu do wykorzystania samych tworzyw biodegradowalnych. Roczna produkcja otrębów pszennych w Polsce jest bardzo duża z uwagi na fakt, że pszenica jest najpopularniejszą uprawą w Polsce. Dla przykładu, tylko nasz lokalny zakład Lubella produkuje rocznie 30 tysięcy ton otrębów pszennych. Wykorzystanie otrębów jako dodatku do biodegradowalnych tworzyw polimerowych stanowiłoby doskonałą alternatywę dla ich zagospodarowania i przynajmniej częściowo rozwiązałoby problemy z ich utylizacją – dodaje Łukasz Majewski.
- Zasadniczo tworzywa biodegradowalne nie są konkurencyjne cenowo wobec standardowych tworzyw polimerowych. Ale zastosowanie otrębów pozwala obniżyć koszt produkcji, który w tym przypadku jest porównywalny do materiałów konwencjonalnych – podkreśla dr hab. inż. Emil Sasimowski, profesor uczelni.
I o ile zastosowanie otrębów do produkcji tego typu tworzyw nie jest niczym nowym, to w tym przypadku nie bez znaczenia jest ich ilość. Lubelscy naukowcy w swojej kompozycji wykorzystują od 10 aż do 50 proc. tego naturalnego surowca, co pozwala nie tylko obniżyć koszty. Z obserwacji wynika, że wykonane w ten sposób produkty są także bardziej elastyczne i odporne na ciepło.
- Liczymy, że uda nam się zainteresować naszym rozwiązaniem przedsiębiorców, którzy chcieliby wykorzystać ten pomysł. Istotne jest to, że nie wymagałoby to od nich dodatkowych nakładów, bo firmy zajmujące się produkcją wytworów z tworzyw mogą zastosować naszą kompozycję jedynie dostosowując parametry przetwórcze swoich urządzeń.