Coraz mniej czasu mają studenci, którzy nie znaleźli jeszcze lokum na kolejny rok akademicki. Na rynku ubywa ofert w atrakcyjnych lokalizacjach, ale im później, tym większa szansa na niższy czynsz.
- Dopiero otrzymałem potwierdzenie o przyjęciu na studia, dlatego wcześniej nie szukałem w ciemno. Teraz jest jeszcze sporo ofert, choć ciężko już znaleźć coś ciekawego w pobliżu uczelni - mówi Artur, przyjęty na pierwszy rok studiów na Uniwersytecie Przyrodniczym.
Karol Chmura z Biura Nieruchomości Kleczkowski przyznaje, że mieszkań do wynajęcia w atrakcyjnych lokalizacjach jest coraz mniej. - Kto mógł, wybrał lepsze propozycje. Teraz większość dostępnych ofert dotyczy np. dalszego LSM, osiedli Skarpa i Błonie na Czubach, czy górnego Czechowa. Nie brakuje mieszkań o lepszym standardzie, ale dla studentów liczy się przede wszystkim lokalizacja - mówi Chmura.
Przy podpisywaniu umowy warto też zwrócić uwagę na kilka spraw. - Podstawowa rzecz to ustalenie, czy osoba, z którą zawieramy umowę faktycznie jest właścicielem mieszkania. Można to sprawdzić w księgach wieczystych - mówi Łukasz Drzewiecki, rzecznik prasowy Inspekcji Handlowej w Lublinie. - Jeśli w mieszkaniu są jakieś usterki, to warto, aby stan techniczny był dokładnie opisany w umowie. To uchroni przed nieuzasadnionymi roszczeniami ze strony właściciela - dodaje.
Należy też pamiętać, aby w dokumencie zawarta była kwota czynszu i kaucji, a także okres wypowiedzenia. Ustawowy termin wynosi trzy miesiące, ale za zgodą obu stron może być skrócony lub wydłużony.