Do zdarzenia doszło na początku listopada w jednej z lubelskich podstawówek. – Tego dnia pani wychodziła z klasą poza szkołę. Gdy dzieci zeszły do szatni chłopcy zaczęli dokazywać. Śmiali się, krzyczeli, przepychali – relacjonuje mama jednego z uczniów, która o zdarzeniu wie z relacji swojego syna. Rozmawialiśmy z nią wczoraj przed szkołą.

”Ty debilu, cioto”, „Co ty k... robisz?” – w ten sposób do ucznia klasy V miała zwrócić się jego nauczycielka. Miała go także pchnąć na ścianę w szatni. – To trudna i konfliktowa osoba – przyznaje dyrektor szkoły. Po tym incydencie nauczycielka przeprosiła za swoje zachowanie i odeszła z pracy