W specjalnej zbudowanej skrytce pod parapetem okna ukrył się poszukiwany przez policję 35-letni Sławomir P.
- Policjanci zapukali do drzwi - mówi Magdalena Jędrejek, z biura prasowego KMP. - Kobieta kazała im chwilę poczekać, twierdząc, że musi się ubrać. Potem wpuściła ich do środka.
W jednopokojowym mieszkaniu była właścicielka i jej pięcioro dzieci. Policjanci zwrócili uwagę na zamontowane pod parapetem drzwiczki przesuwne, które zakryte były zasłonami. Rozsunęli je. Pod parapetem siedział Sławomira P. Mężczyzna został zabrany do komisariatu. Potem trafi do zakładu karnego.
er