UMCS chwali się planami modernizacji Instytutu Psychologii przy pl. Litewskim. Uczelnia przyznaje, że to jeden z wariantów dotyczących przyszłości zaniedbanego budynku. Nieoficjalnie mówi się o planach jego sprzedaży.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Przy siedzibie instytutu, od strony ul. Radziwiłłowskiej, pojawiła się tablica ze zdjęciem budynku w aktualnym stanie oraz wizualizacja tego, jak ma on wyglądać w przyszłości. O renowacji zabytku zaczęto głośniej mówić gdy rozpoczynał się remont placu Litewskiego. Po zakończeniu prac, dawny budynek Rządu Gubernialnego w tle z pewnością nie będzie wizytówką tego fragmentu miasta. Rektor UMCS prof. Stanisław Michałowski zapowiadał wtedy, że postara się, by instytut oraz zlokalizowany w sąsiedztwie Wydział Politologii zostały odnowione na przyszły rok. Głównym problemem są jednak pieniądze. A dokładnie ich brak.
W ostatnim czasie pojawiły się nieoficjalne informacje, że uczelnia rozważa sprzedaż Instytutu Psychologii. – Z zarobionych w ten sposób pieniędzy zostałaby wybudowana nowa siedziba w rejonie ulic Głębokiej i Pagi – mówi anonimowo jeden z pracowników UMCS.
– Rozważamy różne warianty związane z modernizacją budynku, ale w tej chwili jest za wcześnie, by mówić o szczegółach – mówi Aneta Adamska, rzecznik prasowy uniwersytetu. Przyznaje, że uczelni nie stać na to, by samodzielnie zrealizować przedsięwzięcie i trwają poszukiwania zewnętrznych środków na ten cel.
– Plansza przedstawiająca stan obecny i przyszły budynku Instytutu Psychologii to przede wszystkim informacja, że UMCS czyni wszelkie starania, aby zaprezentowana wizja jak najszybciej się zmaterializowała – dodaje Adamska.
Pozwolenie na remont elewacji budynku konserwator zabytków wydał już przed trzema laty. W dokumencie jest też mowa o wymianie pokrycia dachowego oraz stolarki drzwiowej i okiennej, co częściowo już zrealizowano.
– Zastrzegliśmy także spełnienie kilku warunków, jak chociażby skonsultowanie ostatecznej kolorystyki, czy prowadzenie prac pod nadzorem badacza architektury i archeologów – mówi Dariusz Kopciowski, wojewódzki konserwator zabytków w Lublinie. Projekt zakłada też pozostawienie napisu „Nauka w służbie ludu” na attyce budynku od strony pl. Litewskiego. Co zresztą jest widoczne na przedstawionej na tablicy przy ul. Radziwiłłowskiej wizualizacji.