Na Kalinę znów da się wjechać od ul. Lwowskiej. Problemy będą za to między rondami przy cerkwi i Zamku, a Ruska będzie ślepa.
• Możliwy będzie przejazd na wprost od ronda pod Zamkiem do Unickiej oraz skręt w prawo w Lwowską, ale skręt w lewo w Ruską już nie.
• Lwowską z Kaliny nie wyjedziemy inaczej niż w prawo, w ul. Podzamcze. Dlatego zmierzający do śródmieścia powinni od razu wybrać objazd przez Andersa i Walecznych.
• Jadący z góry ul. Podzamcze w stronę al. Solidarności nie skręcą w prawo w Ruską, ani w lewo w Lwowską. Pojadą tylko prosto do ronda pod Zamkiem. Ale i tu będzie ciężko. Bo między rondami jezdnia będzie mocno zwężona, nawet do jednego pasa.
– W miarę postępu prac dostępny dla kierowców pas będzie raz bliżej lewej, a raz prawej strony jezdni – informuje Tomasz Mudy, kierownik budowy z Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów w Mińsku Mazowieckim.
– Ten etap robót potrwa około ośmiu dni – zapowiada Mudy. Ale tak miało być i ostatnim razem, a drogowcy uwinęli się z pracą szybciej. Jeśli pogoda nadal będzie im sprzyjać, to znów skończą przed czasem. A skończą na dobre. – Wtedy ruch będzie się odbywać tak, jak przed remontem. Nie będzie żadnych utrudnień.
Z malowaniem oznakowania poziomego drogowcy poczekają dwa tygodnie. Wymaga tego technologia robót. Kierownik budowy zapewnia jednak, że malowanie jezdni nie przysporzy już większych problemów kierowcom.
Komunikacja miejska
Linie 1 i 2 jeżdżą przez Tysiąclecia, Podzamcze, Walecznych, Andersa, Lwowską i Kalinowszczyznę, zaś 47 przez Chodźki, Obywatelską, Spółdzielczości Pracy i Andersa. Linie 4, 17, 18 i 31 wciąż będą jeździć przez Lubartowską omijając przystanek Dworzec Główny PKS, natomiast linia 16 w stronę tymczasowego przystanku końcowego przy al. Andersa kursować będzie przez Podzamcze i Walecznych, a w stronę Wygodnej przez Andersa i Tysiąclecia z pominięciem ul. Kalinowszczyzna.