Na najważniejszych drogach naszego regionu właśnie ruszają letnie remonty. Utrudnienia w ruchu znikną dopiero jesienią.
Dziś mają rozpocząć się prace przy remoncie krajowej "17” pomiędzy Żyrzynem i Kurowem. – Na blisko kilometrowym odcinku stara nawierzchnia zostanie sfrezowana, a potem położona nowa. Utrudnienia w ruchu potrwają do początku sierpnia – mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
To nie jedyny remont nawierzchni na trasie do Warszawy. W toku jest przetarg na odcinek długości 1,4 km, bliżej powstającego węzła Sielce. – Prace rozpoczną się w sierpniu i potrwają do 15 października – dodaje Nalewajko.
Sporo będzie się działo na krajowej "19”. Wkrótce rozpocznie się przebudowa 800-metrowego odcinka od stacji paliw w Zalesiu do wiaduktu w Wandzinie. Prace potrwają do końca sierpnia. Lada dzień ruszy też remont nawierzchni pomiędzy Lublinem i Wilkołazem. Roboty prowadzone będą na ośmiu odcinkach o łącznej długości ok. 4,7 km: w Zemborzycach Tereszyńskich, Trojaczkowicach, Strzeszkowicach, Sobieszczanach i w Wilkołazie. Z utrudnieniami na tej trasie trzeba liczyć się do końca września.
Sporo pracy mają także drogowcy na traktach wojewódzkich. Remontowane są mosty i nawierzchnia dróg. Wiele przetargów jest w toku.
Tymczasem Najwyższa Izby Kontroli stawia sprawę jasno – wyeksploatowane drogi i mosty to realne zagrożenie dla życia i zdrowia. Według NIK, ponad 40 proc. dróg i 75 proc. mostów na wschodzie i południowym wschodzie Polski jest w złym stanie technicznym. Nawierzchnia jest nierówna, popękana, pokryta garbami i łatami po naprawach.