Nie zanosi się na przyjęcie przez Radę Miasta uchwały o całodobowej pracy sklepów i gastronomii na deptaku i w jego okolicach
Obywatelski projekt takiej uchwały złożył komitet śródmiejskich restauratorów. Oczekują oni od radnych uchwalenia, że na deptaku i w jego okolicach dopuszczalna jest całodobowa praca sklepów, gastronomii i usług wraz z ogródkami gastronomicznymi.
Okazuje się, że uchwała dopuszczająca całodobową pracę takich obiektów na terenie całego Lublina obowiązuje już od... 1992 r., więc nowa uchwała byłaby bezprzedmiotowa. Ponieważ projekt obywatelski wpłynął do rady na początku września, a rada ma trzy miesiące na jego rozpatrzenie, głosowanie wcale nie musi dojść do skutku na jutrzejszym posiedzeniu. Radni zmieszczą się w trzymiesięcznym terminie nawet wtedy, gdy sprawę przełożą na listopadowe obrady, na których prezydent ma „kompleksowo” odnieść się do sprawy.
Przypomnijmy, że działalność ogródków na deptaku jest tematem skarg części okolicznych mieszkańców narzekających na nocne hałasy. Latem zaproponowali oni, by zakazać działalności ogródków po godz. 22, a niektórzy radni też wspominają o takiej możliwości.
– Są miasta w Polsce, w których funkcjonowanie ogródków gastronomicznych ograniczane jest do określonych godzin – przypominała radna Jadwiga Mach (klub prezydenta Żuka) na poniedziałkowym posiedzeniu Komisji Rozwoju Miasta, Urbanistyki i Ochrony Środowiska.
Przykładów nie trzeba szukać daleko, w 2018 r. Puławy zakazały nocnej sprzedaży alkoholu w sklepach i na stacjach paliw, pozostawiając możliwość zakupu „procentów” w lokalach gastronomicznych.
Kilka dni temu podobny zakaz zaczął obowiązywać w Zakopanem.