Dotychczasowy prezes Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Lublinie złożył rezygnację. Prezydent Krzysztof Żuk ją przyjął.
Słoneczny Wrotków, łyżwy i narty
Największy sukces jego rządów to kompleks basenów nad Zalewem Zemborzyckim. Ośrodek Słoneczny Wrotków okazał się hitem. Tylko w te wakacje liczba wejść przekroczyła 62 tysiące. – To był bardzo udany sezon – mówił na naszych łamach Szmit. – Atrakcje, które regularnie wprowadzamy co roku, przypadły do gustu mieszkańcom Lublina.
Po kilku latach "tułaczki” Szmit znalazł też stałe miejsce na lodowisko. Przy Al. Zygmuntowskich stanął specjalny namiot, a w nim – jak chwali się MOSiR – najnowocześniejsza w tej części Polski sztuczna ślizgawka. Mimo uwag części łyżwiarzy do jakości tafli (tej zimy ma być lepiej, bo ośrodek wprowadził nowy system mrożenia), lodowisko cieszy się niesłabnącą popularnością.
Podobnie jak stok narciarski Globus Ski obok hali przy ul. Kazimierza Wielkiego – kolejna pozostałość po kadencji Szmita. W samym środku miasta powstała namiastka ośrodka narciarskiego: profesjonalny stok, strefa do jazdy na snowboardach i mniejsze lodowisko. Tu również pojawiały się głosy krytyczne, m.in. że stok ruszał zwykle później niż inne ośrodki w regionie. MOSiR tłumaczył, że w mieście są inne warunki niż w otwartym terenie, dlatego trudniej tu o przygotowanie tras.
Zgrzyt podczas Euro 2012
Szmitowi udało się też przebudować kryty basen przy Al. Zygmuntowskich, przygotować lubelski etap wyścigu Tour de Pologne, zakończyć współpracę z firmą Graf-Marina nad zalewem (na części terenu Mariny fundacja Lubelskie Centrum Żeglarstwa ma budować przystań) i wspólnie z Ratuszem przygotować kilka inwestycji, które dopiero będą realizowane.
Lodowisko ma być przeniesione do nowej hali, pod namiotem powstanie miasteczko rowerowe, a w całym mieście kompleks wypożyczalni rowerów. Ruszyły przygotowania do budowy hotelu w Dąbrowie (miałby go wznieść prywatny inwestor). W przyszłym roku zacznie się budowa stadionu przy ul. Krochmalnej i basenu olimpijskiego, za które MOSiR będzie odpowiadać.
Szmitowi wytykano za to m.in. powolne zmiany dawnej Mariny. Na części ma powstać przystań, ale większość tego terenu nadal czeka na lepsze czasy. Tegoroczny długi weekend majowy skończył się falą krytyki lublinian, którzy skarżyli się na brud nad zalewem.
Były też wpadki organizacyjne w obiektach zarządzanych przez MOSiR, np. kilka grup zapisanych na tę samą godzinę na lodowisko. Zgrzytem był też brak darmowej strefy kibica od początku Euro 2012 (o jej uruchomieniu zdecydował dopiero prezydent Krzysztof Żuk).
Dlaczego Szmit zrezygnował?
– Mogę jedynie powiedzieć, że złożył rezygnację na ręce prezydenta Żuka, a prezydent ją przyjął – mówi Beata Krzyżanowska, rzeczniczka lubelskiego Ratusza. Nieoficjalnie już od kilku tygodni mówiło się, że Żuk nie był zadowolony z pracy z Szmita i sam miał mu zasugerować odejście.
Konkurs, który wyłoni nowego prezesa, zostanie ogłoszony do końca roku. Do tego czasu MOSiR będzie kierował Mariusz Galusiakowski, członek zarządu ośrodka ds. finansowych. Mariusz Szmit nie odbierał wczoraj telefonu.