W wielki plac budowy zamienił się szpital kliniczny nr 1. Robotnicy stawiają nowe obiekty, odnawiają stare.
- Nawet na remont ogrodzenia przed budynkiem, w którym mieścił się kiedyś szpitalik dziecięcy, potrzebowaliśmy akceptacji konserwatora - mówi Adam Borowicz, dyrektor szpitala. - Zniszczone elementy ogrodzenia zostały rozebrane. Wrócą po renowacji.
W miejscu, gdzie ulica Staszica skręca i biegnie w dół ku ul. Świętoduskiej ruch samochodów i pieszych jest utrudniony. Żółte tabliczki informują "Uwaga remont”. Słychać skuwanie tynków. Robotnicy ocieplają jeden ze szpitalnych budynków i odnawiają elewację. Na wysokości Instytutu Pamięci Narodowej mijamy plac budowy. Widać wyrastający z ziemi budynek - buduje się czwarta w naszym mieście stacja dializ. Jej właścicielem będzie firma Gambro, do której należy wiele stacji na Lubelszczyźnie, a także w kraju. - Gambro stawia stację i będzie nam płacić czynsz za dzierżawę terenu - tłumaczy dyrektor szpitala. Termin zakończenia robót i uruchomienia działalności leczniczej to początek 2008 r.
Natomiast za bramą szpitala, przy głównym wejściu, buduje się Klinika Chorób Zakaźnych, gdzie przeniesiona zostanie Klinika Chorób Zakaźnych ze szpitala im. Jana Bożego. Widać już drugie piętro obiektu. Będzie w nim 40 łóżek. Dyrekcja chce tam uruchomić pododdział dla chorych z HIV/AIDS, jedyny taki w regionie. Otwarcie kliniki zaplanowano na pierwszą połowę przyszłego roku.
- Oprócz tego modernizujemy Bank Tkanek Oka przy ul. Chmielnej, remontujemy Klinikę Psychiatryczną, którą mamy na terenie szpitala w Abramowicach. Wszystkie inwestycje są finansowane z budżetu państwa - dodaje Borowicz.. (step)