Szkoły zawodowe planują właśnie jakie dodatkowe umiejętności w trakcie nauki mają zyskać ich uczniowie. Przesłanki są dwie: zajęcia ma być ciekawie, a po szkole ma być łatwiej o znalezienie pracy
Absolwenci szkół podstawowych mogą wybierać pomiędzy nauką w liceach ogólnokształcących lub w technikach i szkołach branżowych. Zdecydowanie większym powodzeniem cieszą się ogólniaki. Dyrektorzy szkół uczących zawodu robią jednak wiele, by to zmienić. Mają przy tym szereg argumentów przemawiających na ich korzyść.
– Zachętą mogą być dodatkowe umiejętności zawodowe, które zdobywają nasi uczniowie – mówi Anna Wawruch-Lis, dyrektor Zespołu Szkół Transportowo-Komunikacyjnych im. Tadeusza Kościuszki w Lublinie. Obecni pierwszoklasiści zdobywający tam tytuł technika mechatronika lub informatyka w piątej klasie poznają drukarki 3D. Zmiany będą także w przyszłym roku szkolnym. – Właśnie kończymy układać plan dodatkowych umiejętności zawodowych dla uczniów, którzy przyjdą do naszej szkoły we wrześniu. Zainteresowani nauką w logistyce, spedycji i transporcie kolejowym nauczą się u nas także obsługi dronów. Będziemy chcieli też zdobyć fundusze, by mogli zdać także egzamin w tym zakresie.
Wybór jest dokładnie przemyślany, bo drony ułatwiają przewóz ładunków oraz wykorzystywane są w magazynach i punktach składowania. Przede wszystkim takiej umiejętności poszukują pracodawcy, którzy utrzymują ścisły kontakt ze szkołami zawodowymi.
– Oni zgłaszali nam też przydatność posługiwania się kamerami termowizyjnymi dla uczniów zdobywających zawód technika elektroenergetyka transportu szynowego – dodaje Grzegorz Galek, nauczyciel przedmiotów zawodowych w lubelskiej „kolejówce”. – Kamery termowizyjne mają bardzo szerokie zastosowanie. Można je wykorzystywać do badania usterek w silnikach i podzespołach. Przydadzą się w transporcie kolejowym, gdzie bez otwierania wagonów sprawdzić można, czy ładunek nie jest uszkodzony. Przydają się w budownictwie w poszukiwaniu mostków cieplnych ale i w ochronie, bo są bardziej czułe niż tradycyjne kamery. Wykorzystywane są w pożarnictwie i ratownictwie. To tylko kilka przykładów. Nie wiemy, jaką drogą pójdą nasi absolwenci, ale dając im dodatkowe umiejętności otwieramy im wiele możliwości.
A ścieżki absolwentów techników są bardzo różne. Większość z nich decyduje się na studia, głównie na UMCS, Politechnice Lubelskiej i Uniwersytecie Przyrodniczym. Wiele osób wybiera pracę, którą łączą np. ze studiami zaocznymi. Problemu ze znalezieniem zatrudnienia nie mają, bo często już po ukończeniu szkoły dostają atrakcyjne propozycje.
– Dlatego wybór szkolnictwa zawodowego nie jest złym rozwiązaniem. Warto go przemyśleć. Trzeba wziąć przy tym pod uwagę, że dodatkowe umiejętności zawodowe zdobywa się we wszystkich technikach i szkołach branżowych – podkreśla Anna Wawruch-Lis.