Bitwa o ciała cd.
Szpital przy al. Kraśnickiej to dla firm pogrzebowych łakomy kąsek. Miesięcznie umiera w nim od 50 do 100 pacjentów. Na jednym pochówku można zarobić na czysto średnio tysiąc złotych. Zakłady pogrzebowe, które nie miały szans w przetargu uważają, że "Styks” jest faworyzowany przez dyrekcję szpitala z powodu Jacka Sobczaka, wicemarszałka woj. Lubelskiego i współwłaściciela "Styksu”. - 2 stycznia przekażę 14 proc. udziałów, które mam w "Styksie” - powiedział nam wczoraj Sobczak. - Ponieważ jako marszałek nie mogę również prowadzić działalności gospodarczej, zlikwidowałem kancelarię radcy prawnego.
- Szpital ma chłodnie i kaplicę. I jeszcze musi płacić firmie pogrzebowej za przewożenie zmarłych? To niech zatrudni dwie osoby, a nie robi jakieś dziwne przetargi - komentuje internauta. (STEP)