Piłkarze Marcina Zająca mają za sobą mecz kontrolny z Gryfem Gmina Zamość. Lepsi okazali się goście, którzy wygrali spotkanie 1:0. W obu drużynach nie brakowało nowych twarzy i zawodników testowanych.
Wiadomo już, że na Wieniawie wystąpi kilku byłych graczy Lublinianki. W sobotnim spotkaniu wzięli udział: Szymon Duda (Granit Bychawa), Maciej Skrzypek (Stal Poniatowa), Mikołaj Szymecki (Janowianka), Jakub Baran (Stal Poniatowa) czy Gabriel Jakimiński (Opolanin). Ta piątka graczy na pewno w nowym sezonie będzie do dyspozycji trenera Zająca.
Ponadto pokazali się juniorzy z rocznika 2006: Kacper Wadowski, Mikołaj Jagodziński oraz Kacper Czułowski. Zabrakło za to Patryka Knappa, który przebywa na testach w Cracovii oraz Patryka Malca, który jest bliski dołączenia do trzecioligowych Orląt Spomlek Radzyń Podlaski.
W drużynie Gryfa zagrał za to Jakub Pryliński, czyli były gracz Powiślaka Końskowola, Świdniczanki, a ostatnio trzecioligowej Wisły Sandomierz. Trener Luterek sprawdzał też Jana Mroza z rezerw Cracovii.
– Pracujemy od dwóch tygodni, a w tym czasie przez drużynę przewinęło się ponad 40 zawodników. Musieliśmy selekcjonować szybko i intensywnie. Sam sparing z Gryfem był wyrównany. Jeżeli chodzi o fazę bronienia, to wyszliśmy z założeniem doskonalenia pressingu i obrony wysokiej. Nieźle to funkcjonowało, bo odebraliśmy sporo piłek na połowie przeciwnika. Nieźle broniliśmy, natomiast trochę więcej pracy nasz czeka nad fazą atakowania i przejściu z obrony do ataku. Na pewno w sobotę kilka kontr można było rozwiązać lepiej. Cieszy, że trzon tworzą piłkarze, którzy wychowali się przy Leszczyńskiego, większość to wychowankowie i zawodnicy, którzy wracają z wypożyczeń – mówi Marcin Zając, trener Lublinianki.
W jego drużynie nadal jest sporo młodzieży. Czy można się spodziewać transferów bardziej doświadczonych graczy? – Zgłaszają się do nas doświadczeni zawodnicy, ale nie jesteśmy w stanie sprostać ich wymaganiom finansowym i budujemy kadrę na podstawie zawodników, którzy byli w klubie i wychowankach – wyjaśnia szkoleniowiec.
W Gryfie brakuje czterech nazwisk z poprzedniego sezonu. Kamil Woźniak i Patryk Dobromilski przenieśli się do Hetmana Zamość. Bartek Klimkowski wyjechał do Warszawy, a chwilowo w Polsce nie ma Damiana Barana. Z nowych postaci są: Pryliński i Mróz, a po występach w Chełmiance w drużynie znowu pojawił się Dawid Gierała.
– W miarę solidnie wypadliśmy w Lublinie. Nie przywiązujemy dużej roli do wyników sparingów, ale każdy chciał się pokazać. Cieszy wygrana, bo każdy chce wygrywać, nawet w meczach kontrolnych. A to był dla nas pierwszy występ po zaledwie kilku treningach i to z solidnym przeciwnikiem. Po tym meczu są same pozytywy – mówi Sebastian Luterek.
Z kim kolejne sparingi?
Lublinianka w środę zagra u siebie ze Świdniczanką (godz. 18). Z kolei w następną sobotę wybierze się do Krasnegostawu na mecz ze Startem (10 lub 10.30). Gryfa również czekają dwa spotkania. W sobotę z Ładą 1945 w Biłgoraju, a w niedzielę z Ruchem Izbica.
Lublinianka Lublin – Gryf Gmina Zamość 0:1 (0:1)
Bramka: Grzęda (33).
Lublinianka: Błażucki – zawodnik testowany I, zawodnik testowany II, Duda, Szczepaniak, Książek, Kołacz, Skrzypek, Skrzycki, Szymecki, Baran oraz Szydłowski, Matyjaszczyk, Oroń (68 Drąg), Żmuda, Jakimiński, zawodnik testowany III, Wadowski (68 Czułowski), Jagodziński, Gorecki, zawodnik testowany IV, zawodnik testowany V.
Gryf, I połowa: Tomczyszyn – Dobromilski, Tomasiak, Wolanin, Panas, Gierała, Pupeć, Sałamacha, Kycko, M. Grzęda, Pryliński. II połowa: K. Grzęda, Posikata, Kurzawa, A. Cymerman, P. Cymerman, Sałamacha, Gabriel, Sienkiewicz, Zagrodny, Kycko, Mróz.