To już kolejny raz, gdy ktoś niszczy drzewka na bulwarze nad Krzną. Tym razem samorząd postanowił w nietypowy sposób ustalić sprawców. Metoda się sprawdziła, bo policjanci znaleźli winowajcę
Drzewka posadzono w tym miejscu rok temu i już wtedy wandale połamali kilkanaście sztuk. Bulwar objęty jest jednak monitoringiem i policja ustaliła wówczas, że stoi za tym nastolatek z gminy Łuków. Chłopak co prawda przyznał się do winy, ale nie umiał wytłumaczyć, dlaczego to zrobił. Niemiej jednak, pokrył koszty zakupu nowych drzewek.
Historia lubi się powtarzać i kilka dni temu, o godz. 3 w nocy, doszło do podobnej dewastacji nad bulwarem, o czym urzędnicy poinformowali w mediach społecznościowych, publikując nagranie z kamer monitoringu.
Widać na nim trójkę młodych ludzi. Jedna z osób w pewnym momencie zamachuje się na drzewko i celowo je łamie. „Amatorów sztuk walki z bulwaru nad Krzną informujemy, że mamy specjalne miejsce, gdzie można ćwiczyć swoje mięśnie i rozładować swoją energię. Mowa oczywiście o sąsiedniej strefie street workout” – czytamy w komentarzu urzędników na oficjalnym profilu miasta.
– Sam film został opublikowany m.in. właśnie po to, aby zidentyfikować sprawców. Poprzez taki satyryczny wpis na Facebooku liczymy też na refleksję zarówno sprawców, ich rówieśników, jak i innych osób, którym do głowy przyszedłby podobny pomysł – tłumaczy Tomasz Goławski, kierownik referatu promocji w urzędzie miasta.
Nagranie udostępniło w internecie kilkaset osób.
W ocenie urzędnika, takie „ostrzeżenie i jednocześnie ośmieszenie sprawców, przyniosło swój cel”. Urząd Miasta zgłosił sprawę na policję.
W piątek rano mundurowi znaleźli winowajcę. To 18-latek z Łukowa. Za wykroczenie został ukarany mandatem. Ma też wpłacić na konto Urzędu Miasta kwotę za zniszczone drzewko.