Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

4 lipca 2020 r.
8:19

Są pod ochroną, nie można ich łapać ani zabijać. Czarne pszczoły wróciły

Autor: Zdjęcie autora Ewelina Burda
Czarne pszczoły są zapylaczami. Nie produkują miodu i nie ma wśród nich podziału na kasty, czyli na królową i robotnice
Czarne pszczoły są zapylaczami. Nie produkują miodu i nie ma wśród nich podziału na kasty, czyli na królową i robotnice (fot. Kamil Badurowicz)

Generalnie sympatyczne i pożyteczne pszczoły kojarzą nam się z żółto-czarnym tułowiem i takim też odwłokiem. Ale niektórzy nasi czytelnicy być może zauważyli w ostatnim czasie pszczoły czarne jak smoła. Tak, tak, to nie są umorusane sadzą miododajne owady, jakie można spotkać na łące. To uznany za wymarły w Polsce gatunek czarnej pszczoły. Teraz powrócił – i to w wielkim stylu!

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Te nietypowe owady można m.in. spotkać na posesji Kamila Badurowicza w Wisznicach w powiecie bialskim. – Zadrzechnie (tak fachowo nazywają się te owady – red.) zaczęły się u mnie pojawiać 8 lat temu. Szczególnie upodobały sobie stary, drewniany budynek gospodarczy, na którego elewacji zamieszczone były tak zwane hoteliki dla pszczół – opowiada pan Kamil. – I właśnie w takich hotelikach zadrzechnie założyły gniazda. W warunkach naturalnych swoje gniazda zakładają też w drewnie. Gniazdować zaczęły dokładnie w 2017 roku i są u mnie już czwarty sezon – cieszy się pasjonat przyrody, absolwent archeologii UMCS.

Pojawienie się pszczół zgłosił do Zakładu Pszczelnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. W ten sposób zawiązała się naukowa współpraca.

– W Polsce jako jedyni prowadzimy badania na tej pszczole – przyznaje prof. Aneta Strachecka z Uniwersytetu Przyrodniczego. – Źródła mówią, że długo nie obserwowaliśmy zadrzechni, nawet od czasów powojennych. Zapiski z tamtych lat są znikome – dodaje badaczka. Jednak z jakichś powodów owad powrócił. – Coraz częściej jest obserwowany właśnie na Lubelszczyźnie – zaznacza Strachecka.

Największa i bez zadziorów

Zadrzechnie są pod ochroną, nie można ich łapać czy zabijać. – Te pszczoły są strachliwe, podatne na stres. Jeżeli ktoś próbuje się do nich zbliżać, potrafią zmienić lokalizację i odlecieć – podkreśla pani profesor.

Naukowcy chcą zbadać pełny cykl rozwojowy tych pszczół w warunkach klimatycznych Polski, co do tej pory pozostawało nieuchwytne, bo obserwowano tylko pojedyncze osobniki.

– Chcemy dowiedzieć się też, jaką bazę pożytkową lubią. Planujemy publikację na ten temat – zdradza prof. Strachecka. – Zbadamy też, na ile te skupiska są ze sobą powiązane genetycznie.

Zadrzechnia już na pierwszy rzut oka różni się od pszczoły miodnej. Przede wszystkim jest największą pszczołą występującą w Polsce. Jej długość może sięgać 2,5 centymetra.

– To tak zwane pszczoły samotnice. Samica samodzielnie wykonuje gniazdo i opiekuje się potomstwem, zbiera pokarm, czyli nektar i pyłek – zaznacza Badurowicz.

Owady te nie produkują miodu i nie ma wśród nich podziału na kasty, czyli na królową i robotnice. Ich żądła są gładkie. Co to oznacza? Nie mają zadziorów, więc jeśli teoretycznie pszczoła użądli, to nie zostawi gruczołu jadowego w ciele człowieka.

Ocieplenie klimatu im sprzyja

– Interesuje nas ta pszczoła, bo jest zapylaczem. Zastanawia nas też fakt, że zaczęła powracać na ziemie polskie. I co za tym powrotem stoi, bo ten gatunek wywodzi się z rejonów śródziemnomorskich – dodaje badaczka. Na pewno sprzyja temu ocieplenie klimatu. – Zimy nie są już tak surowe – precyzuje Strachecka.

Z jej wiedzy wynika, że kilkadziesiąt lat temu ludzie zaczęli tępić te pszczoły. – Bo się ich bali, myśleli, że one robią krzywdę na przykład pszczołom miodnym – tłumaczy nasza rozmówczyni. – Poza tym po wojnie zachłysnęliśmy się urbanizacją, wszystko było murowane. Między polami zniknęły miedze. Teraz świadomość ludzi się zmienia, stawiają altanki, w ogródkach pojawiają się rośliny kwitnące, które są dla nich bazą pożytkową – opowiada pani profesor.

Cieszy ją też zmiana mentalności odnośnie trawników. – Dzisiaj to żaden wstyd zostawić nie koszony trawnik. Dzięki temu może tam pojawić się koniczyna czy chaber, a to przyciąga owady zapylające – dodaje.

Również pan Kamil z Wisznic obserwuje preferencje pokarmowe tych niezwykłych owadów. – Jestem ogrodnikiem z zamiłowania i obecnie większość roślin na posesji uprawiam jako rośliny pożytkowe dla zadrzechni. Zbierają one pokarm zarówno z dzikich, jak i z popularnych roślin ogrodowych – dodaje.

Szczególnie lubią kwiaty groszku pachnącego, robinii akacjowej czy żmijowca zwyczajnego. Czarne pszczoły są aktywne najbardziej wtedy, gdy jest ciepło, a więc od końca kwietnia do początku września. Pozostałą część roku spędzają w hibernacji. Jak na pszczoły żyją dosyć długo – nawet rok.

Dla porównania: wygryzające się wiosną i latem robotnice pszczoły miodnej żyją przeciętnie 36-40 dni. Pszczoły, które wygryzły się jesienią, mogą żyć 6-9 miesięcy. Matka pszczela żyje o wiele dłużej – 5 lat i więcej. Trutnie dożywają około trzech miesięcy.

Czarne, mieniące się skrzydła

Do tej pory lubelscy naukowcy opisali m.in., jakie drewno preferują zadrzechnie do zakładania gniazd. – Wiadomo, że im bardziej spróchniałe, tym lepiej, bo łatwiej im budować korytarze, na końcu których znajduje się komora, gdzie składają jaja. Gromadzą też pyłek, którym odżywiają się larwy – tłumaczy Strachecka.

W jej planach jest także wykonanie morfometrii tej pszczoły. – Do tej pory nigdy tego nie robiono. Chcemy zobaczyć, jak wyglądają jej tkanki i organy. To dobry materiał dla naukowca. Jeżeli chcemy jej pomóc, musimy wiedzieć o niej jak najwięcej – dodaje badaczka, licząc, że populacja tego owada odbuduje się w Polsce.

Wiele osób podkreśla walory estetyczne tych owadów. – Najładniej wyglądają w pełnym słońcu, wtedy ich skrzydła i korpus mienią się. Tak naprawdę to nie są czarne, tylko ciemnogranatowe – przyznaje pani Aneta, która spotkała te owady w Poleskim Parku Narodowym. Ich ubarwienie to prawdopodobnie sygnał ostrzegawczy dla ptaków. Na terenie Polski występują dwa gatunki pszczół tego rodzaju: zadrzechnia fioletowa i zadrzechnia czarnoroga.

Lubelskie – wspólnie dla pszczół

W tym roku Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego ruszył z kampanią „Lubelskie – wspólnie dla pszczół” . Chodzi o  działania mieszkańców na rzecz poprawy warunków życia tych owadów. Autorzy projektu podkreślają, że zapylanie przez pszczoły, zarówno miodne, jak i dzikie, ma ogromne znaczenie dla bioróżnorodności flory, zapewnia równowagę w przyrodzie i prawidłowe działanie całego ekosystemu, zwiększa też wydajność roślin.

Jestem z miasta

Niedawno Biała Podlaska przyjęła uchwałę, która daje możliwości utrzymania pszczół w mieście, z wyjątkiem terenów osiedli mieszkaniowych. Takie miejskie pasieki można spotkać już w Warszawie, Białymstoku czy na dachu Centrum Spotkania Kultur w Lublinie.

– Pszczoły w mieście mają bardzo dobre warunki do życia. Bogata roślinność, obecność parków i zieleńców, w których rosną atrakcyjne dla pszczół drzewa, krzewy i kwiaty, jest doskonałym źródłem nektaru i pyłku do ula – przekonuje prezydent Białej podlaskiej Michał Litwiniuk i podkreśla, że miejskie pszczelarstwo zyskuje coraz więcej zwolenników. Jego zdaniem, propagowanie pszczelarstwa w mieście przyczyni się do zwiększenia liczebności pszczół w skali lokalnej. Przypomnijmy, że w Polsce żyje około 470 gatunków pszczół, a pszczoła miodna jest jednym z nich. Reszta to gatunki pszczół dziko żyjących.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Społeczna akcja sprzątania grobów Żołnierzy Wyklętych już dziś

Społeczna akcja sprzątania grobów Żołnierzy Wyklętych już dziś

Już dzisiaj na cmentarzach w Lublinie odbędzie się akcja porządkowania grobów Żołnierzy Wyklętych. Organizatorzy zapraszają do udziału wszystkich chętnych.

Ogrodzony parking przy ulicy Wąskiej

Parking przy babskim rynku powstał, ale nie dla wszystkich

W miejscu wyburzonej kamienicy przy ulicy Wąskiej miał powstać parking. I rzeczywiście powstał, tyle, że plac został ogrodzony. A na bramie widnieje tabliczka „zakaz wjazdu bez zezwolenia”.

Ukradł batony i piwo, odepchnął ekspedientkę. Grozi mu dłuższa odsiadka

Ukradł batony i piwo, odepchnął ekspedientkę. Grozi mu dłuższa odsiadka

40-letni mieszkaniec Hrubieszowa został zatrzymany przez policję po tym, jak nietrzeźwy ukradł ze sklepu słodycze i piwo, a następnie użył siły wobec ekspedientki, która próbowała go zatrzymać. Sąd zastosował wobec niego dozór policyjny.

ChKS Chełm przegrał w sobotę pierwszy raz w lidze

Koniec zwycięskiej passy ChKS Chełm

Każda passa kiedyś się kończy. W sobotni wieczór przekonali się o tym siatkarze ChKS Chełm. Po 21 wygranych meczach z rzędu niespodziewanie lidera tabeli i to na jego parkiecie ograł Mickiewicz Kluczbork (3:0).

Lubelskie doceniło zasłużone firmy, osoby i instytucje. Wśród wyróżnionych złota medalistka
galeria

Lubelskie doceniło zasłużone firmy, osoby i instytucje. Wśród wyróżnionych złota medalistka

Sobotnia gala w Centrum Spotkania Kultur była okazją do przyznania tytułów Ambasadora Województwa Lubelskiego oraz Marki Lubelskie. Docenione zostały osoby, które promują nasz region w Polsce i za granicą.

Horror w Kaliszu. Azoty Puławy wygrywają po rzutach karnych

Horror w Kaliszu. Azoty Puławy wygrywają po rzutach karnych

Wielkie emocje w Kaliszu. Azoty Puławy wygrywały minimalnie z tamtejszą Energą MKS, ale później musiały gonić wynik i w samej końcówce rzutem na taśmę doprowadziły do rzutów karnych. A w nich lepiej trzymali nerwy na wodzy i wrócili do Puław z cennym zwycięstwem

Papież Franciszek w krytycznym stanie. Zagrożenie nie minęło

Papież Franciszek w krytycznym stanie. Zagrożenie nie minęło

Stan papieża Franciszka, przebywającego w rzymskiej Poliklinice Gemelli, jest nadal krytyczny i dlatego zagrożenie nie minęło - poinformował w sobotę Watykan w wieczornym biuletynie medycznym. Papież przeszedł hemotransfuzję i podano mu tlen.

Laura Miskiniene była w Gorzowie nie do zatrzymania

Kapitalny mecz Litwinki, Polski Cukier AZS UMCS wygrał w Gorzowie

Polski Cukier AZS UMCS po zaciętym meczu wygrał w sobotni wieczór, w Gorzowie 93:84. Lublinianki do sukcesu poprowadziła przede wszystkim Laura Miskiniene, która zapisała na swoim koncie: 25 punktów, 21 zbiórek i 6 asyst.

Politechnika Lubelska z nową nazwą wydziału  – „to więcej niż kosmetyczna zmiana”

Politechnika Lubelska z nową nazwą wydziału – „to więcej niż kosmetyczna zmiana”

Chodzi o Wydział Inżynierii Środowiska, którego już więcej nie spotkamy pod tą nazwą. Ma to być odpowiedź na zmiany klimatu i transformację energetyczną.

Podlasie z optymizmem może wyczekiwać starty rundy wiosennej

Dwa ostatnie sparingi i dziewięć goli Podlasia tuż przed ligą

Z optymizmem na rundę wiosenną mogą czekać piłkarze Podlasia. Zespół z Białej Podlaskiej rozegrał na koniec przygotowań dwa mecze kontrolne. Najpierw rozbił Lewart Lubartów 6:1, a później pokonał Huragan Międzyrzec Podlaski 3:1.

Meteoryt spadł na Lubelszczyznę. Znaleziono już trzy odłamki

Meteoryt spadł na Lubelszczyznę. Znaleziono już trzy odłamki

Poszukiwacze i pasjonaci kosmosu mają pełne ręce roboty. Kosmiczne kamienie wylądowały w naszym regionie. Zdaniem ekspertów to historyczna chwila.

Jeśli chodzi o pisanie, to wszystko jest dziełem wspólnym. Żaden fragment, nawet żaden akapit, nie jest twórczo-ścią tylko jednej osoby: nad wszystkim pracujemy razem – opowiadają Katarzyna Janoska i Szymon Brennestuhl
MAGAZYN

„To, co najlepsze, dopiero przed nami”- młodzi pisarze z Lublina założyli własne wydawnictwo

Elfy i ZUS. Magia i własna działalność gospodarcza. O pisaniu, fantasy i książkowym biznesie rozmawiamy z Katarzyną Janoską i Szymonem Brennestuhl, autorami sagi Vasharoth.

Walentynki w Nowym Komitecie. Tak się bawiliście.
foto
galeria

Walentynki w Nowym Komitecie. Tak się bawiliście.

Walentynki to gorący czas dla klubów, które podczas imprez walentynkowych przeżywają prawdziwe oblężenie. Zobaczmy, jak się bawiliście w Nowym Komitecie. Tak się bawi Lublin!

Do pożaru nowym sprzętem – inwestycja za ponad 13 mln zł

Do pożaru nowym sprzętem – inwestycja za ponad 13 mln zł

6 pojazdów ratowniczo-gaśniczych, 2 kwatermistrzowskie, cysterna, kontener logistyczno-transportowy a także zestaw oświetleniowy - przekazano nowy sprzęt jednostkom straży pożarnej z regionu.

Avia w ostatnim sparingu przed ligą przegrała aż 1:6

Avia Świdnik rozgromiona przez lidera Betclic II ligi

Nie tak ostatni sparing przed wznowieniem rozgrywek wyobrażali sobie kibice i piłkarze Avii Świdnik. Drużyna Wojciecha Szaconia wybrała się na bardzo trudny teren – do Grodziska Mazowieckiego, gdzie zmierzyła się z liderem II ligi. Niestety, rywale okazali się znacznie lepsi i rozbili żółto-niebieskich aż 6:1.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium