Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

27 listopada 2021 r.
9:23

Granica, intryga, presja i doktryna Gierasimowa. "Mamy do czynienia z misternie przygotowaną intrygą"

(fot. Straż Graniczna)

Chcę wyraźnie powiedzieć, że mamy do czynienia z misternie przygotowaną intrygą. Presja migracyjna jest jednak czymś, do czego Europa, w tym także Polska, obiektywnie rzecz biorąc, będzie musiała przywyknąć. To jest jedynie chwilowa deeskalacja sytuacji – rozmowa dr. Grzegorzem Gilem, politologiem z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • Od tygodni śledzimy napiętą sytuację na granicy polsko-białoruskiej. W ostatnich dniach prób dostania się do Polski przez grupy migrantów jest mniej, przedstawiciele Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji mówią o deeskalacji kryzysu. Czy rzeczywiście tak jest?

– Nie mam wątpliwości, że w talii kart, jaką dysponuje geopolityczny tandem naszych wschodnich sąsiadów, bo tak traktuję Białoruś i Rosję, nadal są asy w postaci nękania wschodniej flanki Unii Europejskiej i NATO, czyli wschodniej granicy Polski. Mam tu na myśli nękanie z wykorzystaniem tzw. działań hybrydowych i instrumentalne traktowanie migrantów oraz presji migracyjnej. Obserwowana deeskalacja kryzysu granicznego mnie nie zaskakuje, biorąc pod uwagę to, że strona białoruska nie osiągnęła swoich celów.

Niewzruszona postawa po polskiej stronie i ochrona granicy, a także pojawiające się w szeregach migrantów niepokoje i frustracje spowodowały pewne rozładowanie presji. Ale ci ludzie na pewno nie wyparowali. Zostali przeniesieni i być może zlokalizowani w innych ośrodkach, część z nich odleciała na Bliski Wschód.

Chcę wyraźnie powiedzieć, że mamy do czynienia z misternie przygotowaną intrygą. Presja migracyjna jest jednak czymś, do czego Europa, w tym także Polska, obiektywnie rzecz biorąc, będzie musiała przywyknąć. To jest jedynie chwilowa deeskalacja sytuacji. Przyszła sytuacja na granicy zależeć będzie głównie od woli politycznej naszych wschodnich sąsiadów. Biorąc pod uwagę sankcje europejskie i prawdopodobną szybszą integrację w ramach państwa związkowego z Rosją, Alaksandr Łukaszenka chce zaznaczyć swoją pozycję.

Choć niektóre jego wystąpienia publiczne wyglądają wręcz komicznie, nie można go lekceważyć, bo w ostatnich miesiącach zdążył złamać co najmniej kilka tematów tabu, chociażby uprowadzając samolot z opozycjonistą Ramanem Pratasiewiczem na pokładzie.

Dlatego na to, co się dzieje, trzeba patrzeć bardzo poważnie. Podsumowując, możemy mówić o deeskalacji, ale jest ona tylko chwilowa, jeśli Europa nie przystanie na stawiane warunki.

W tym przypadku mówimy o działaniach „poniżej progu wojny”, ale mających niewątpliwie charakter zaczepny. Są one wymierzone w to, by w sposób długofalowy osłabiać konkurenta politycznego, czyli państwo sąsiednie, ale i organizacje międzynarodowe, takie jak NATO i Unia Europejska. To strategia wykorzystywana przez Federację Rosyjską i mająca nawet swoją nazwę w nomenklaturze militarnej jako tzw. doktryna Gierasimowa – mówi dr Grzegorz Gil (fot. Piotr Michalski)
  • Jakie są więc cele Łukaszenki?

– Tym celem nie było przeprowadzenie tych ludzi i ocieplenie swojego wizerunku jako przywódcy spełniającego standardy humanitarne. Było nim przede wszystkim umiejętne zaangażowanie zachodu, który musiałby się z nim w tej sprawie kontaktować. Do tego doszło, ale to wcale nie oznacza, że sankcje zostaną zredukowane.

Spodziewam się, że ten temat zostanie podjęty na grudniowym szczycie Rady Europejskiej i nie mam wątpliwości, że ze strony Unii Europejskiej będziemy mieli do czynienia z jednym wspólnym frontem i ani Białoruś, ani Rosja, nie wyjdą wzmocnione z tej sytuacji.

  • Mimo wspomnianej deeskalacji, wciąż dochodzi do prób nielegalnego przekraczania granicy. Pomagać w tym mają białoruskie służby. Mówimy o tzw. działaniach hybrydowych. Co to znaczy?

– Okazuje się, że w XXI wieku wojna, rozumiana jako klasyczne starcie dzielące państwa wzdłuż linii frontu, jest po prostu nieopłacalna i ryzykowna. Potencjalne koszty to nie tylko kwestie materialne, które rosną w świecie współzależności, ale i reputacja i wizerunek na arenie międzynarodowej. Współczesne państwa dbają o swój „image” chociażby ze względu na chęć przyciągania turystów czy inwestycji.

W tym przypadku mówimy o działaniach „poniżej progu wojny”, ale mających niewątpliwie charakter zaczepny. Są one wymierzone w to, by w sposób długofalowy osłabiać konkurenta politycznego, czyli państwo sąsiednie, ale i organizacje międzynarodowe, takie jak NATO i Unia Europejska. To strategia wykorzystywana przez Federację Rosyjską i mająca nawet swoją nazwę w nomenklaturze militarnej jako tzw. doktryna Gierasimowa.

W tym celu w ostatnich tygodniach dokonano instrumentalizacji problemu, czyli migracji międzynarodowych, tworząc presję wymierzoną w państwa na zachód od linii Bugu. Jasne jest, że Europa jest dla migrantów swego rodzaju eldorado. Nasz kontynent będzie zmagał się z wyzwaniem, jakim jest regulowanie dopływu siły roboczej z Bliskiego Wschodu. Białorusini i Rosjanie doskonale zdają sobie z tego sprawę, usprawniają migracje, oferując tym ludziom loty i transportując ich do granicy. W tym kontekście presja migracyjna jest wygenerowana sztucznie przy współudziale białoruskiego państwa, ale jednocześnie nikt nie zaprzeczy, że migranci nie chcą się przedostać na zachód. Na tym polega hybrydowość tej sytuacji i pomieszanie porządku humanitarnego z politycznym.

Gdybyśmy mieli zatrzymać się tylko na tym humanitarnym elemencie, można by powiedzieć, że powinno się tych ludzi wpuścić do Polski. Ale brak dobrej woli i szwindel polityczny stosowany przez Łukaszenkę i Putina polega na tym, że chcą tym szantażem osiągnąć swoje cele.

Trzeba powiedzieć, że z każdym sporem politycznym w Polsce i w ramach Unii, który narasta w reakcji na sytuację na granicy polsko-białoruskiej, rosyjskojęzyczni reżyserzy kryzysu zacierają ręce. Dlatego powinniśmy zachować dużą ostrożność i w ocenach, i w reakcjach, aby nie dać się wpisać w scenariusze tworzone w Mińsku i Moskwie.

  • Przedstawiciele polskiego rządu spotykają się z unijnymi dyplomatami i reprezentantami NATO, w rozmowy angażowali się kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Emanuel Macron. Jaki sygnał powinny wysyłać do Mińska i Moskwy świat zachodni i Europa Środkowo-wschodnia?

– Ten najprostszy to konsekwencja i ostrzeżenie. Trzeba pokazać, że tego rodzaju szantaż nie ma szans powodzenia i wzmocnić sankcje. Nawet jeśli za Bugiem są one często wręcz powodem do dumy i żartów, to niewątpliwie zabolą Łukaszenkę. Potrzeba tu także presji inteligentnej. Strona polska w pewnym momencie mówiła o zamykaniu przejścia granicznego w Kuźnicy. Byłoby to jednak podcinanie gałęzi, na której się siedzi.

(fot. Straż Graniczna)
  • To uderzyłoby także w polską gospodarkę…

– Niewątpliwie, ale pamiętajmy, że Polska jest drugim po Rosji partnerem handlowym Białorusi i naszym wschodnim sąsiadom byłoby trudniej tę wyrwę zapełnić. Mam wrażenie, że w ramach wspólnego rynku dla Polski byłoby to łatwiejsze.

Ale zauważmy, że te działania hybrydowe niekoniecznie powodują zerwanie stosunków dyplomatycznych i ekonomicznych. Wprowadzają w zasadzie taką ułudę, jakby wszystko było po staremu. Na tym polega fenomen XXI wieku i zacieranie granicy między wojną i pokojem. Słowo „wojna” w ogóle odchodzi do lamusa. Swoje interesy można realizować w inny sposób. Wojna jest dziś czymś absolutnie niepopularnym, kosztownym i ryzykownym, co nie znaczy, że państwa się nie zbroją.

Potrzeba tu więc dużej konsekwencji, o którą nie jest łatwo w ramach tak różnorodnego tworu, jakim jest Unia Europejska z 27 różnymi racjami stanu. Mam jednak wrażenie, że uda się jednak znaleźć wspólny mianownik i choć problem eskalowania sytuacji nie zniknie, to wspólna reakcja z pewnością będzie działała demotywująco.

  • Wojna w tradycyjnym tego słowa rozumieniu nie wchodzi w grę?

– Jest ona bardzo mało prawdopodobna, co nie oznacza, że nie jest niemożliwa. Kiedyś kryzys był wynikiem wojny. Dzisiaj jest on tworzony na potrzeby potencjalnej wojny, jako rodzaj pewnego szantażu i presji. Mam nadzieję, że w tym przypadku zatrzymamy się na poziomie kryzysu, być może długotrwałego, ale nie będzie to otwarta konfrontacja.

Wydaje się, że dla obu stron byłby to scenariusz zdecydowanie niekorzystny. Nie oznacza to jednak, że nie będzie zlokalizowanych ognisk regularnego konfliktu. Zobaczmy chociażby na sytuację w Donbasie. Ale trudno mi sobie wyobrazić, by coś takiego miało miejsce w bezpośrednim sąsiedztwie granic Unii Europejskiej. Niczego wykluczyć nie można, ale moim zdaniem wciąż rozmawiamy o działaniach poniżej progu wojny.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Trwa walka z pożarem Biebrzańskiego Parku Narodowego
zdjęcia
galeria

Trwa walka z pożarem Biebrzańskiego Parku Narodowego

W nocy z poniedziałku na wtorek powierzchnia pożaru Biebrzańskiego Parku Narodowego nie zmieniła się, ale jak informują strażacy - sytuacja się stabilizuje. W akcji gaśniczej biorą udział jednostki z całego kraju, także z Lublina.

Floriany 2025 Dziennika Wschodniego – nasz plebiscyt dla strażaków-ochotników
PLEBISCYT

Floriany 2025 Dziennika Wschodniego – nasz plebiscyt dla strażaków-ochotników

Na co dzień pracują w gospodarstwie, urzędzie, szkole czy prywatnej firmie. Gdy jednak zawyją syreny w remizie, ludzie są w potrzebie, zapieje czerwony kur czy dojdzie do wypadku, natychmiast stawiają się gotowi do akcji. (Nie)zwykli ludzie, strażacy-ochotnicy – to w podzięce za oddanie służbie organizujemy nasz plebiscyt „Floriany 2025 Dziennika Wschodniego”. Pula nagród wynosi aż 18 tysięcy złotych.

Lublin żegna papieża. W archikatedrze odbyła się msza święta

Lublin żegna papieża. W archikatedrze odbyła się msza święta

W archikatedrze lubelskiej odbyła się msza święta w intencji zmarłego w Poniedziałek Wielkanocny papieża Franciszka. Przewodniczył jej arcybiskup Stanisław Budzik.

Impreza wraca po latach. Będą się ścigać po ulicach
Nasz Patronat
27 kwietnia 2025, 10:00

Impreza wraca po latach. Będą się ścigać po ulicach

Przez pięć ostatnich lat zawody nie były organizowane. Ale w tym roku znów się odbędą. Ogólnopolski Cukrowniczy Bieg Uliczny w Werbowicach zaplanowano na pierwszą niedzielę po świętach.

Panie mają wychodne
Foto
galeria

Panie mają wychodne

Impreza w Helium Club była absolutnym szaleństwem! Jeśli nie udało Wam się tam być, nie martwcie się – przygotowaliśmy dla Was fotogalerię, która przeniesie Was prosto w serce tej niesamowitej nocy! Tańce, emocje, najlepsza muzyka i mnóstwo pozytywnej energii – to wszystko na zdjęciach. Zobaczcie, jak imprezował Lublin.

Bartosz Zmarzlik wygrywa Turniej o Złoty Kask. Tuż za nim Mateusz Cierniak i Dominik Kubera

Bartosz Zmarzlik wygrywa Turniej o Złoty Kask. Tuż za nim Mateusz Cierniak i Dominik Kubera

W Lany Poniedziałek w Opolu odbył się coroczny Turniej o Złoty Kask będący zarazem Memoriałem Jerzego Szczakiela. Orlen Oil Motor Lublin miał w nim czterech przedstawicieli, a trzech z nich stanęło na podium. Wygrał Bartosz Zmarzlik, drugi był Mateusz Cierniak, a trzeci Dominik Kubera. Jedynie Wiktor Przyjemski zajął odległe miejsce

Kajakowa Biała Podlaska. Stowarzyszenie chce bezpłatnie udostępniać kajaki

Kajakowa Biała Podlaska. Stowarzyszenie chce bezpłatnie udostępniać kajaki

Stowarzyszenie ze Studzianki chce bezpłatnie udostępniać kajaki mieszkańcom Białej Podlaskiej. Ratusz jest prawie gotowy by to zlecić, bo stanica kajakowa już czeka.

Kazimierz Dolny pod wodą! Strażacki śmigus-dyngus przyciągnął tłumy
DUŻO ZDJĘĆ
galeria

Kazimierz Dolny pod wodą! Strażacki śmigus-dyngus przyciągnął tłumy

Kazimierz Dolny znów udowodnił, że tradycja ma się tu świetnie – i to dosłownie! Strażacy lali wodę strumieniami, a mieszkańcy i turyści bawili się w najlepsze.

Zalew w Krasnobrodzie
galeria

Majówka 2025 na Roztoczu. Do uzdrowiska przyjedzie znany artysta

Już po raz XX Krasnobród zaprasza na Roztoczańską Majówkę. Cykl wydarzeń zaplanowano od pierwszego dnia miesiąca, ale najwięcej wydarzy się w niedzielę, 4 maja.

Emmanuel Lecomte (z piłką) może być zadowolony z sobotniego występu przeciwko Dzikom Warszawa

Emmanuel Lecomte: To był dobry mecz

PGE Start Lublin pokonał 86:69 Dziki Warszawa. Zapraszamy do zapoznania się z pomeczowymi wypowiedziami bohaterów tego spotkania

Górnik Łęczna z piątą wygraną z rzędu i kolejnym meczem bez straty gola

Górnik Łęczna z piątą wygraną z rzędu i kolejnym meczem bez straty gola

Górnik Łęczna miał spore problemy z ograniem Chrobrego Głogów, ale dopisał na swoje konto kolejny komplet punktów. W pierwszej połowie łęcznianom dopisało szczęście, bo rywale trafili w słupek i w poprzeczkę. Natomiast po przerwie pięknego gola na wagę trzech punktów zdobył Fryderyk Janaszek

Świąteczne powroty. Policja apeluje o rozwagę na drogach

Świąteczne powroty. Policja apeluje o rozwagę na drogach

Kierowcy wracający ze świątecznych wyjazdów mogą spodziewać się po południu korków na drodze. Policja apeluje o ostrożność.

ulica Twarda

Jest przetarg na remont ulicy Twardej. Do wycinki prawie 30 drzew

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to jeszcze w tym roku mieszkańcy doczekają się gruntownego remontu ulicy Twardej. Ratusz ogłosił właśnie przetarg na roboty.

W Wielkanoc postanowił polatać autem. W organizmie 2 promile alkoholu

W Wielkanoc postanowił polatać autem. W organizmie 2 promile alkoholu

Do groźnego wypadku doszło w wielkanocną niedzielę w powiecie włodawskim. 61-letni kierowca podczas wyprzedzania dachował autem. Jak się okazało w chwili wypadku był pijany.

Studencki melanż
Foto
galeria

Studencki melanż

Przygotujcie się na dawkę niesamowitych zdjęć z najbardziej gorącej imprezy, jaka odbyła się ostatnio w popularnym lubelskim klubie Rzut Beretem! Popularny Beret po raz kolejny zapełnił się tłumem pełnym energii i pozytywnego szaleństwa. Jeśli jeszcze nie byliście, koniecznie sprawdźcie, co się działo i jak się bawi Lublin!

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium