Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

12 lipca 2014 r.
21:45
Edytuj ten wpis

Hotel Alter: Pierwsze pięc gwiazdek w Lublinie

Hotele z założenia (zwłaszcza te najbardziej luksusowe) nie zdradzają ani kto u nich mieszkał, ani co robił. Dlatego o pierwszych gościach wiadomo niewiele. Jeden z nich zatrzymał się tu w drodze do Warszawy. W hotelowych drzwiach pojawił się znienacka, nad ranem. Tak mu się spodobało, że został na dłużej. Korzystał z basenu i masażu, a od wykwintnych dań z karty wolał spaghetti bolognese. Musiało mu smakować, bo zjadł od razu trzy porcje

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Hotel Alter działa od tygodnia. Klientów na razie niewiele, za to zwiedzających nie brakuje. Jak przystało na obiekt legitymujący się pięcioma gwiazdami, każdy może się tu poczuć jak długo wyczekiwany gość. Zostanie oprowadzony po gustownych wnętrzach, a obsługa wyczerpująco odpowie na każde pytanie. - Cieszy nas, że ludzie do nas wchodzą, że się nie boją - mówi Justyna Stachowicz, kiedyś pani prokurator, dziś właścicielka najbardziej luksusowego hotelu w Lublinie.

Duża zasługa w tym jedynego portiera w mieście - pana Andrzeja. Elegancko ubrany czeka w otwierających się automatycznie ciężkich drewnianych drzwiach bez klamki. Zaprezentuje menu, zapozna z kucharzem, pójdzie na Plac Zamkowy po walizki gości.

Alter to po łacinie stary, starszy. - Chcielibyśmy by było to też takie alter ego domu - tłumaczy Justyna Stachowicz.

Trzeba się postarać

Całodobowy room-service, duże pokoje, wygodny materac, sejf, telewizor plazmowy, w łazience waga i szlafrok. Musi być też winda, basen, fryzjer i kwiaciarnia (jak nie na miejscu, to na telefon). Słowem, by dostać pięć gwiazdek trzeba się naprawdę postarać.

- Wiele z mężem podróżowaliśmy. Nocowaliśmy w różnych miejscach na całym świecie. Własny hotel to było takie nasze marzenie - opowiada Justyna Stachowicz. - Bardzo podobają się nam się krakowskie hotele rodziny Likusów. To hotelarze godni naśladowania, choć ostatnio bardziej zaangażowali się w handel.

To poprzeczka postawiona wyjątkowo wysoko. Wartość majątku rodziny Likusów magazyn Forbes szacuje na 640 mln zł. Znakiem firmowych trzech braci są luksusowe hotele w Krakowie, Katowicach i Wrocławiu. Należą do nich także restauracje, jeden z warszawskich biurowców i luksusowy dom handlowy vitkAc.

Jak kopać, to głęboko

A jeśli mowa o pieniądzach: nocleg w Hotelu Alter kosztuje od 650 zł (dwójka) do 1500 zł (apartament). Za śniadanie trzeba zapłacić 50 zł (bufet otwarty), podobnie za wejście na basen (czas nieograniczony, można korzystać też z łaźni i sauny).

Drogo? Nie dla wszystkich. - Mamy już wiele rezerwacji na lipiec, sierpień, na konferencję we wrześniu - mówi Magdalena Sendejewicz-Michalak, dyrektor hotelu. - Pojawiły się też pytania o nocleg dla stu osób, czy wynajęcie całego hotelu.

- Jeśli hotel ma się czymś wyróżniać na lubelskim rynku, to tylko wyższym standardem - przekonuje Justyna Stachowicz. - Poza tym wiele wymusił układ architektoniczny budynku. Nie mogliśmy zrobić 25 małych pokoi, powstało więc 13 większych. Szkoda było też nie skorzystać z pomieszczeń, które powstały pod płytą podwórka. Jak już mieliśmy kopać, to głęboko.

Wykop rzeczywiście był imponujący. Głęboki na 10 metrów, odsłonił całą ścianę leżącej już poza historycznymi miejskimi murami kamienicy przy Kowalskiej 13. - To było chyba największe budowlane wyzwanie - przyznaje właścicielka hotelu.

Nad trwającym wiele lat remontem budynku czuwał architekt Kaziemierz Kraczoń. Prace w XVI-wiecznej kamienicy nie mogły się też toczyć bez nadzoru konserwatora zabytków. Konsultowano wygląd portalu, balustrad przy wejściu, kolor elewacji i oczywiście zabytkowe polichromie. Jak podkreśla inwestorka, do wnętrz konserwator się nie wtrącał.

Drewno, szkło i mech

Na ścianie w korytarzu mech. - Specjalnie wyhodowany i spreparowany. Już nie rośnie, ale musi być regularnie nawilżany - tłumaczy dyrektor.

Na podłogach dębowe parkiety, na ścianach marmur i naturalny kamień, przy drewnianych schodach barierki ze szkła. W pokojach dominują szarości, beże, kolory ziemi.

Meble tapicerowane przyjechały z dwóch miejsc: z Portugalii i małej łódzkiej manufaktury. Biurka, komody i szafy zaprojektował Jacek Suszek z Lege Artis z Olsztyna. Umowa hotelu z projektantem zastrzega, że meble, które trafiły na Grodzką 30, nigdy nie znajda się masowej produkcji. - Mamy na nie wyłączność - mówi Justyna Stachowicz.

Najbardziej luksusowo prezentuje się basen. Podtrzymujące sufit kolumny wyłożono błyszczącymi srebrnymi płytkami. Można sobie popływać, albo skorzystać z jednego z kilkunastu zabiegów odnowy biologicznej. Ceny? Od 190 zł (Morska Miękkość Phytoceanedo) do 360 zł (Luksus Doskonałości Vie Collection). Tańsze są masaże - od 70 zł.

Kurs parzenia

Angielski, włoski, hiszpański, rosyjski. Ale też turecki, mołdawski i japoński. - Zainteresowanie pracą u nas było i jest ogromne. Oprócz znajomości języków obcych liczyło się też wykształcenie, doświadczenie, wysoka kultura osobista i znakomita prezencja - mówi właścicielka hotelu.

- Pracownik musi mieć w sobie bardzo dużo empatii, gości obsługiwać nie z obowiązku, ale z przyjemnością - dodaje dyrektor. - Liczy się też umiejętność współpracy, tak by w razie takiej potrzeby, pracownicy mogli się zastąpić.

Dlatego też większość przeszła kurs parzenia kawy czy podawania win. A szkolenie z savoir-vivre mają za sobą wszyscy.

Wiesław Kurowski zanim wylądował w kuchni jedynego pięciogwiazdkowego hotelu w województwie pracował kilka uliczek dalej: w restauracji Magia. - O tym, że powstałe tu nowy hotel przeczytałem w gazecie. I zacząłem drążyć - śmieje się.

Dziś w hotelowej kuchni wyposażonej w najwyższej klasy sprzęt Kurowski serwuje gościom "Comber z królika w szynce parmeńskiej z racuszkami z polenty”, "Kotleciki jagnięce na soczystych wiśniach”, a także własnej produkcji sorbety, czekoladki i ciastka. Za nowość na lubelskim rynku, czyli menu degustacyjne składające się z 5-7 niewielkich porcji różnych potraw, trzeba zapłacić od 140 do 220 zł. W cenie, oprócz rozkoszy podniebienia, pasjonująca rozmowa z szefem kuchni.

Najbardziej luksusowe hotele na świecie

Hotel Burj Al Arab w Dubaju (jedyny na świecie hotel siedmiogwiazdkowy) i Hotel Emirates Palace w Abu Zabi (Zjednoczone Emiraty Arabskie) swoim gościom oferują olbrzymie, kilkusetmetrowe i kilkupiętrowe apartamenty z pozłacanymi elementami wnętrz, ze złotymi klamkami, płatkami złota na pożywieniu, osobistego kamerdynera i kucharza, pokojową i zespół ochroniarzy. Koszt pobytu w apartamencie dochodzi do kilkudziesięciu tysięcy euro. Podobnymi luksusami (i cenami) może się pochwalić Hotel Ritz-Carlton Moscow

HOTEL ALTER W LICZBACH

19 osób pracuje w hotelu
1800 mkw. to całkowita powierzchnia obiektu
16 metrów liczy historyczny (XIV w.) mur miejski biegnący przez salę konferencyjną
450 zł kosztuje najtańszy pokój w hotelu zarezerwowany za pośrednictwem serwisu booking.com


Więcej miejsc
W Lublinie do tej pory było 20 hoteli. W wakacje otwarcie planuje także hotel Piano przy ul. Jana Pawła II, a we wrześniu Royal Botanic Hotel przy ul. Zdrojowej. W ciągu ostatnich dwóch lat w mieście powstały także cztery nowe hostele (teraz jest ich sześć). Liczba miejsc noclegowych w hotelach i pensjonatach - prawie 1700.

Pozostałe informacje

Bogdanka LUK Lublin wygrała na wyjeździe z ZAKSĄ Kędzierzy-Koźle 3:0

Bogdanka LUK Lublin pozostaje w grze o półfinał

W drugim meczu ćwierćfinałowym play-off Bogdanka LUK Lublin pokonała ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle 3:1. Tym samym do wyłonienia półfinalisty konieczne będzie trzecie spotkanie, w niedzielę, w Lubinie. Początek o godzinie 14.45

Przemysław Kusiak to jeden z liderów Matematyki

LNBA: Potrzebne będą trzecie mecze

W sobotę rozegrano drugie mecze półfinałowe w Konferencji A. Zwycięstwa odniosły w nich zespoły Patobasket i Matematyki, co oznacza, że do wyłonienia finalistów będą potrzebne trzecie spotkania.

Duch Seattle w Lublinie ! Grunge’owy hołd w Zgrzycie
koncert
5 kwietnia 2025, 19:00

Duch Seattle w Lublinie ! Grunge’owy hołd w Zgrzycie

W lubelskiej Fabryce Kultury Zgrzyt w sobotę, odżyje duch Seattle lat 90. Ze sceny popłyną brudne gitarowe brzmienia i chropowate wokale – zupełnie jak w klubach Seattle sprzed trzech dekad. Znów powrócą wspomnienia przy takich utworach jak: „Smells Like Teen Spirit”, „Would”, „Jeremy”, „Alive”, „Black Hole Sun” i innych. To nie będzie zwykły koncert, lecz muzyczna podróż w czasie: w rocznicę śmierci Kurta Cobaina i Layne’a Staleya Lublin odda im szczególny hołd.

Moto Session 2025: Samochody, pokazy i goście specjalni

Moto Session 2025: Samochody, pokazy i goście specjalni

Szybkie, drogie i luksusowe. Przerobione i dopieszczone. Plus pokazy stuntu i driftu, czyli dwa dni z motoryzacją w najlepszym wydaniu. W weekend w Lublinie: Moto Session 2025.

Filip Wójcik to kolejny zawodnik, który zostaje w Motorze na następny sezon

Kolejny piłkarz Motoru Lublin podpisał nowy kontrakt

W ostatnich dniach Motor Lublin przedłużył umowy z trzema piłkarzami. Najpierw nowe kontrakty podpisali: Michał Król i Mathieu Scalet, a we wtorek żółto-biało-niebiescy poinformowali, że w klubie zostaje także Filip Wójcik. Wszyscy związali się z beniaminkiem PKO BP Ekstraklasy na kolejny rok.

Premiera w Teatrze Osterwy: Niewiarygodna historia Małej S.
foto
galeria

Premiera w Teatrze Osterwy: Niewiarygodna historia Małej S.

Trwają przygotowania do sobotniej premiery „Niewiarygodnej historii Małej S.” w lubelskim Teatrze im. J. Osterwy. Będzie to pierwszy – po dłuższej przerwie – spektakl przeznaczony dla najmłodszej widowni.

"Najważniejszy egzamin w ich życiu". Przyszli adwokaci mierzą się z zagadnieniami prawnymi
ZDJĘCIA

"Najważniejszy egzamin w ich życiu". Przyszli adwokaci mierzą się z zagadnieniami prawnymi

Egzamin jest bardzo długi i trudny - mówi przewodniczący komisji. Po studiach i trzech latach aplikacji przyszedł czas na cztery dni egzaminów z różnych zagadnień prawa. W Lublinie rozpoczął się egzamin adwokacki.

Koniec negocjacji z wykonawcami pierwszej polskiej elektrowni jądrowej

Koniec negocjacji z wykonawcami pierwszej polskiej elektrowni jądrowej

Zakończono negocjacje umowy pomostowej z wykonawcami pierwszej elektrowni jądrowej – poinformował we wtorek premier Donald Tusk. Obecny plan zakłada, że prąd z pierwszej polskiej elektrowni jądrowej popłynie do sieci w 2036 roku.

Jaki zawód na przyszłość? Dzień otwarty w ZSChIPS
ZDJĘCIA
galeria

Jaki zawód na przyszłość? Dzień otwarty w ZSChIPS

Cukiernik, optyk, ratownik medyczny, czy klasa psychologiczno-medyczna. Przed nami egzamin ósmoklasisty, a potem wybór szkoły średniej. Zespół Szkół Chemicznych i Przemysłu Spożywczego zaprosił swoich potencjalnych, przyszłych uczniów.

To nie rzemiosło, to sztuka. Najlepsi młodzi fryzjerzy w akcji
ZDJĘCIA
galeria

To nie rzemiosło, to sztuka. Najlepsi młodzi fryzjerzy w akcji

Magia i Fantazja – takie było hasło tegorocznej, XIV edycji Ogólnopolskiego Konkursu Fryzjerskiego „Najlepszy uczeń w zawodzie fryzjer”. Uczestnicy konkursu puścili wodzę fantazji i swoje wyobrażenia przełożyli na włosy modelek.

Łukowskie PEC

Brakuje milionów i nie mogą ruszyć z budową elektrociepłowni. Będzie wniosek

Łukowskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej nie może ruszyć z budową nowej elektrociepłowni, bo oferty firm są droższe niż założony kosztorys. Miasto szuka nowych możliwości w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Pisze dla innych, a teraz opowie swoją historię – Igor Jaszczuk w (Nie)Wyparzonej Gębie
(Nie)Wyparzona Gęba
film

Pisze dla innych, a teraz opowie swoją historię – Igor Jaszczuk w (Nie)Wyparzonej Gębie

Po 25 latach milczenia Igor Jaszczuk wraca na scenę – bez presji wytwórni, za to z wielką autentycznością. Jego najnowszy singiel „Baobab” to nostalgiczna podróż do czasów młodości, spotkań pod drzewem, które stało się symbolem twórczych początków. Artysta, znany jako autor hitów dla innych, zaśpiewa własnym głosem.

Aleksandra Tomczyk

Aleksandra Tomczyk zostaje w Lublinie

Chociaż od dłuższego czasu nie ma jej w składzie MKS FunFloor, to Paweł Tetelewski nie wahał się przedłużyć umowy z Aleksandrą Tomczyk. 30-letnia rozgrywająca podpisała nowy kontrakt, chociaż na razie musi skupić się na leczeniu kontuzji.

Jedną z atrakcji Dnia otwartego na Politechnice Lubelskiej był tunel aerodynamiczny
galeria

Politechnika Lubelska: Informatyka, innowacje i rekrutacja

Był tunel aerodynamiczny i programowanie robotów. Były długopisy 3D i e-oko w inżynierii. A przede wszystkim: była możliwość lepszego poznania uczelni. Jak wyglądał Dzień Otwarty na Politechnice Lubelskiej?

Inspektor Andrzej Mioduna
KADRY

Komendant Wojewódzki Policji w Lublinie ma nowego zastępcę

Inspektor Andrzej Mioduna był komendantem w Janowie Lubelskim i w Zamościu. Teraz objął stanowisko p.o. Zastępcy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium