Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

13 czerwca 2008 r.
10:54
Edytuj ten wpis

Tak się kleci ceny śmieci

Autor: Zdjęcie autora Dominik Smaga
0 1 A A

Mieszkańcy Lublina przepłacają za wywóz śmieci. Dwie największe firmy każą sobie płacić więcej, niż pozwala prawo.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
A Ratusz chciał jeszcze zmienić prawo tak, by firmy mogły zarabiać jeszcze więcej. Choć i tak lubelskie ceny są znacznie wyższe, niż w innych miastach. Ujawniamy kulisy tej sprawy.

Firmom odbierającym śmieci od mieszkańców nie wolno do woli windować cen za swe usługi. Owszem, mogą same ustalać stawki, ale tylko do maksymalnego pułapu określonego w uchwale Rady Miasta. Te ustalane są osobno dla każdego rodzaju pojemnika.

Analiza śmietnika

Dwaj najwięksi gracze na lubelskim rynku śmieciowym od stycznia przekraczają urzędowe stawki. W przypadku dużego i dość popularnego wśród firm i instytucji kontenera typu KP-7 kwota widniejąca w cenniku Kom-Eko jest aż o 91 proc. wyższa od stawki określonej uchwałą. I tak zamiast 280 zł wynosi... 535 zł*. Z kolei w spółce MPO Sita cena to 342,40 zł; o blisko jedną czwartą więcej, niż pozwala uchwała.

Przepłacają nie tylko firmy, ale i zwykli mieszkańcy obsługiwani przez MPO. I to o ok. 30 proc. Ci, którym firma raz w miesiącu opróżnia 240-litrowy śmietnik, powinni płacić 22 zł, ale w cenniku firmy jest kwota 28,36 zł. Podobnie jest z opróżnianym z tą samą częstotliwością pojemnikiem 750 l. Zamiast 35 zł płacimy 44,94 zł.

Takie wnioski znalazły się w analizie przeprowadzonej na polecenie prezydenta przez Wydział Audytu i Kontroli lubelskiego Urzędu Miasta. Analizy zapewne by nie było, gdyby nie medialna wrzawa, m.in. publikacje w "Dzienniku Wschodnim”.
Regulamin śmietnika

Prezes Kom-Eko już w marcu przyznał na naszych łamach, że stosuje cenę wyższą od dozwolonej. Jego kolega z konkurencji o sprawie mówić nie chce. - Nie znam tych ustaleń - stwierdza Leszek Buczyński, prezes MPO Sita.

Jednak to nie Wydział Audytu i Kontroli był zobowiązany do sprawdzania, czy firmy śmieciowe trzymają się kwot określonych w uchwale "Regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie miasta Lublin”. Regulamin powierza taki nadzór Wydziałowi Ochrony Środowiska (WOŚ). Jak się z tego wywiązywał?

Nic się nie stało

Wśród firm, które dostały od Kom-Eko zawyżony cennik, jedna nie chciała pokornie milczeć. To Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Gdy MPWiK dostało od Kom-Eko nowy cennik odpisało, że proponowane mu ceny są niezgodne z prawem i zażądało zgodnych.

Postawiło na swoim.

Wodociągi powiadomiły też o wszystkim Wydział Ochrony Środowiska Urzędu Miasta. Reakcji nie było. Ani wtedy, gdy MPWiK poskarżyło się na łamanie prawa, ani w marcu, gdy opisaliśmy sprawę. Mimo publicznego przyznania się Kom-Eko dyrektor WOŚ twierdził, że nie ma żadnych oficjalnych informacji na ten temat. I dodał, że nic się nie stało, bo wodociągi ostatecznie podpisały umowę zawierającą stawki uchwalone przez Radę Miasta.

- MPWiK zrobiło raban o to, że cena nieznacznie przekroczyła maksymalną stawkę. I o co tu wojny robić? - irytował się w marcu Marian Stani, dyrektor WOŚ. - Nie zdążyliśmy po prostu przygotować uchwały podnoszącej ceny maksymalne.

To zmieńmy prawo!

Zamiast przywołać firmy do porządku szef WOŚ postanowił doprowadzić... do zmiany miejskiej uchwały, określającej dozwolone ceny. Tak, by wprowadzić nowe stawki, wyższe od obecnie obowiązujących. W marcu do Rady Miasta trafił przygotowany przez Staniego - a podpisany również przez Stanisława Fica, zastępcę prezydenta Lublina - projekt uchwały zmieniającej górny pułap cen.

Jak powstał projekt?

Do trzech firm: MPO, Kom-Eko i znacznie mniejszego Zakładu Transportu Komunalnego Grzegorza Kosiora dyrektor Stani wysłał pismo z prośbą o przedstawienie propozycji nowych stawek maksymalnych. Odpowiedź nadesłali główni gracze: MPO i Kom-Eko i na tej podstawie powstał projekt uchwały.

Najbardziej miała wzrosnąć stawka za opróżnienie kontenera KP-7. Dokładnie o 91 proc., czyli o tyle, o ile dozwoloną cenę przekraczało Kom-Eko.

Duży wzrost (68,1 proc.) zaproponowano również w przypadku kontenera o pojemności 10 m sześc., zaś o 42,7 proc. miałaby wzrosnąć cena wywozu śmieci z najczęściej występujących w budownictwie wielorodzinnym pojemników SM 110 i 120 l.

Pomyliłem się

W projekcie był jeszcze jeden haczyk. O ile poprzednia uchwała mówiła o kwotach brutto, o tyle w nowej mowa była o stawkach netto, nieuwzględniających podatku VAT. Co to oznacza? Nawet tam, gdzie stawki na pierwszy rzut oka pozostały takie same, w rzeczywistości miały wzrosnąć o 7 proc.

Później, w trakcie kontroli, dyrektor Stani tłumaczył, że pomylił się pisząc, że chodzi o stawki bez podatku i że omyłkowo zawyżył stawki za kontenery o pojemności 7 i 10 m. sześc. Ale kontrolerzy nawet tych tłumaczeń nie uwzględnili.

Może nie przeczytają

Projekt uchwały zmieniającej regulamin trafił do skrytek lubelskich radnych dwa dni przed sesją Rady Miasta. Dzień przed sesją miała go analizować jedna z komisji. Ale rajcy uznali, że zostali potraktowani niepoważnie i mają za mało czasu, by przyjrzeć się wpisanym kwotom. Ostatecznie prezydent wycofał projekt z obrad.

Jeden z radnych postanowił przyjrzeć się sprawie i przeliczył, czy wzrost cen jest uzasadniony. Ratusz od kilku miesięcy zapowiadał, że będzie musiał podnieść górny pułap cenowy, bo znacznie wzrosła ustalana przez ministerstwo opłata za składowanie śmieci na wysypiskach.

- Ale wzrost tej opłaty nie ma aż takiego wpływu na ceny. Proponowane stawki są czterokrotnie zawyżone - doszedł do wniosku Michał Widomski z PO. Po jego wyliczeniach ruszyła w Ratuszu kontrola.

Złoty interes

Stani tłumaczył, że średni wzrost cen pobieranych przez lubelskie firmy powinien wynieść 37 proc. Kontrolerzy ustalili, że podwyżka... wcale nie jest konieczna. Bo nawet aktualne stawki są wyższe niż te obowiązujące w miastach, gdzie działa podobny system opłat. I to już po uwzględnieniu wprowadzonych tam podwyżek.

Tam ceny wzrosły od 6 do 15 proc.

Szokujące jest porównanie aktualnych cen z innych miast z tymi, które zaproponował Stani. Dla zbieranych nieselektywnie śmieci stawka za kontener SM 240 byłaby czterokrotnie wyższa niż Poznaniu, Płocku i Opolu. Za pojemnik PA 1100 l trzykrotnie wyższe niż w Poznaniu i Płocku, a za KP-7 nawet pięciokrotnie wyższe od poznańskich!

Firma wywozowa, zostawiając śmieci na wysypisku, musi za to zapłacić. Taka opłata jest 2-, a nawet 4- krotnie mniejsza od stawki, którą firma każe płacić swym klientom za odbiór takiej samej ilości śmieci. Gdyby podwyżki Staniego weszły w życie, to przebitka byłaby jeszcze wyższa: w zależności od kontenera trzy-, a nawet sześciokrotna. Tymczasem w innych miastach - porównywanych przez kontrolerów - sięga ona co najwyżej 110 proc.

Dyrektor milczy

Raport z kontroli leży już na biurku prezydenta. Stani nie chce z nami o nim rozmawiać. Odsyła do rzecznika prezydenta. Tymczasem prezydent też nie może się doprosić wyjaśnień od Staniego. Ostateczny termin wyznaczył mu na 24 czerwca.

*podane ceny są kwotami brutto

Pozostałe informacje

Jay Blankenau – nowy rozgrywający Bogdanki Arki Chełm

Trzy mistrzostwa i udział w igrzyskach. Ciekawe CV nowego siatkarza Bogdanki Arki Chełm

Bogdanka Arka Chełm ogłosiła pierwszy transfer przed sezonem 2024/2025. Nowym rozgrywającym chełmskiego zespołu został reprezentant Kanady Jay Blankenau.

Bartosz Bańbor zdobył we wtorek 13 punktów dla Motoru w Grudziądzu

Znowu bez punktów w Ekstralidze U24. Motor tym razem przegrał w Grudziądzu

W poniedziałek wysoka porażka w Toruniu, a we wtorek trochę niższa w Grudziądzu. Tym razem młoda drużyna Motoru Lublin uległa Mebelkom GKM 39:51. To piąta przegrany mecz „Koziołków” w Ekstralidze U24.

Punkowy wieczór w Fabryce Kultury Zgrzyt
15 czerwca 2024, 20:00
film

Punkowy wieczór w Fabryce Kultury Zgrzyt

W sobotni wieczór (15 czerwca), w lubelskim Zgrzycie zagrają zespoły: Ye.stem, Krain i Na krawędzi.

Mamy nowych profesorów. Nominacje odebrali od prezydenta Dudy
TYTUŁY

Mamy nowych profesorów. Nominacje odebrali od prezydenta Dudy

Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda wręczył tytuły profesorskie nauczycielom akademickim oraz pracownikom nauki i sztuki. Wśród 116 wyróżnionych aż 9 reprezentuje uczelnie i instytuty naukowe z województwa lubelskiego.

Wystawa prac Piotra Młodożeńca
15 czerwca 2024, 11:30

Wystawa prac Piotra Młodożeńca

W najbliższą sobotę o godz. 18:00 w Galerii Sztuki Sceny Plastycznej KUL zostanie otwarta wystawa malarstwa Piotra Młodożeńca pt. „Wyobrazy. Lata 20-te”.

Park Wodny otwarty. Ceny biletów i godziny otwarcia, czyli drożej i krócej
PUŁAWY

Park Wodny otwarty. Ceny biletów i godziny otwarcia, czyli drożej i krócej

Nowy sezon rozpoczął w Parku Wodnym przy ul. Hauke-Bosaka w Puławach. Ceny biletów poszły w górę: zarówno dla posiadaczy karty mieszkańca, jak i dla przyjezdnych, z tym, że dla tych drugich nieco bardziej.

Rzemieślnicy na Błoniach, czyli Brunch pod chmurką
16 czerwca 2024, 8:30

Rzemieślnicy na Błoniach, czyli Brunch pod chmurką

Ręcznie szyte ubrania i dodatki, domowe wypieki, biżuteria, świece sojowe i kokosowe, a do tego możliwość wymieniania się ubraniami. W najbliższą niedzielę na Błoniach przy Zamku Lubelskim odbędzie się Brunch pod chmurką.

PUHOVSKY (Romek Puchowski) – wokalista, kompozytor, autor tekstów, producent, gra na gitarze Dobro, slide, gitarze akustycznej oraz basowej. W 2015 ruszył w podróż do źródeł bluesa: do Delty Mississippi. Podczas kompozytorskiej podróży po-przez krainę mistrzów bluesa tworzył nowe songi na swój album
WYWIAD

Dobro i blues, czyli w Delcie bywa różnie

Mnie inspiruje blues z Delty, ten pierwszy – folklorystyczny, który ukształtował się na początku XX wieku. Zachwyca mnie ta prawda, jaką niesie blues, siła przekazu oraz sposób wykorzystania gitary akustycznej. I to mnie chyba do bluesa przywiodło – rozmowa z Puhovskym.

Dyplomy i stypendia od prezydenta dla najlepszych uczniów
ZDJĘCIA
galeria

Dyplomy i stypendia od prezydenta dla najlepszych uczniów

Biorą udział w konkursach i odnoszą sukcesy. A teraz jeszcze zostali docenieni przez prezydenta.

Biturongi, ary i gazele. Nowi mieszkańcy pojawili się w zamojskim ZOO
ZDJĘCIA
galeria

Biturongi, ary i gazele. Nowi mieszkańcy pojawili się w zamojskim ZOO

Zamojskie ZOO rozrasta się i powitało nowych lokatorów. Część z nich przyszła na świat w placówce, a pozostali przyjechali z innych ogrodów zoologicznych.

Powracają Lubelskie Dni Fantastyki
patronat
15 czerwca 2024, 10:00

Powracają Lubelskie Dni Fantastyki

Tegoroczna 32 edycja Lubelskich Dni Fantastyki odbędzie się w dniach 15-16 czerwca. Najstarsza lubelska impreza fantastyczna powraca po przerwie, która trwała od 2019 roku. Lubelskie Dni Fantastyki odbędą się w Domu Kultury LSM w Lublinie.

Za tanie i niedbale wykonane. Podróbki z Chin nie trafią na rynek
NA GRANICY

Za tanie i niedbale wykonane. Podróbki z Chin nie trafią na rynek

Buty z Chin nie trafią na ukraiński rynek. Podrobiony towar zatrzymali celnicy.

4 tysiące mandatu i 14 punktów to nie wszystko
NA DRODZE

4 tysiące mandatu i 14 punktów to nie wszystko

Kierowca Skody na krajowej dwójce znacznie przekroczył dozwoloną prędkość o 64 km/h. 34-latek popełnił to wykroczenie w warunkach recydywy.

Predator Games 2023
E-SPORT

Wielkie granie, czyli szkolny turniej dla 55 000 uczniów

W pierwszym sezonie Predator Games, międzyszkolnych rozgrywek esportowych grało 16 384 uczniów z 1024 placówek edukacyjnych w Polsce. Grali w Fortnite, Rocket League i League of Legends. A jakie są plany na tegoroczny turniej Predator Games?

Wystarczą trzy osoby. W Lublinie powstaną pierwsze ogrody społeczne
CZAS WOLNY

Wystarczą trzy osoby. W Lublinie powstaną pierwsze ogrody społeczne

Ruszył program zakładania ogrodów społecznych w Lublinie. Będą to ogólnodostępne przestrzenie tworzone przez mieszkanki i mieszkańców, przeznaczone do niekomercyjnego ogrodnictwa oraz wypoczynku i rekreacji. Aby założyć ogród wystarczą 3 osoby.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium