Nowy nabytek AZS UMCS Marcin Lewandowski w poniedziałek odwiedził Lublin. Utytułowany zawodnik spotkał się z Sebastianem Trojakiem z Zarządu Województwa Lubelskiego i opowiedział o swoich najbliższych planach. A te są całkiem bogate, bo ciekawych imprez lekkoatletycznych w najbliższych czasie nie zabraknie
Nowy nabytek AZS UMCS karierę zaczynał w klubie Błękitni Osowa Sień. W 2005 roku przeszedł do Ósemki Police, a pięć lat później wylądował w Zawiszy Bydgoszcz. Jego barwy bronił aż do lutego 2021 roku.
Ostatecznie zdecydował się jednak na kolejną zmianę. – Nie muszę skupiać się na niczym innym niż trenowanie. Muszę też przyznać, że troszeczkę potrzebowałem zmian. Są one w życiu potrzebne, zwłaszcza, gdy przed długi czas kręci się ono wokół tego samego. Jestem przekonany już teraz, że podjąłem bardzo dobrą decyzję – tłumaczył swoją decyzję Marcin Lewandowski.
W poniedziałek w Lublinie przywitał go członek Zarządu Województwa Lubelskiego Sebastian Trojak. Przy okazji wizyty nie mogło oczywiście zabraknąć rozmów na temat zbliżających się Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Jak wyjaśniał sam zawodnik, w jego bogatej kolekcji medali i trofeów brakuje właśnie krążka z igrzysk.
– Można powiedzieć, że Igrzyska Olimpijskie w Tokio to mój cel numer jeden. Szykuję się już do nich od wielu, wielu lat. Nie mam jeszcze tego medalu. Ostatnio w Rio uplasowałem się na szóstym miejscu. To był duży sukces, ale jestem głodny medalu i mam nadzieję, że uda się go wywalczyć. Zawody w Tokio to będzie oczywiście moja impreza docelowa w tym roku. Ciekawych imprez będzie jednak więcej, jak: drużynowe mistrzostwa Europy i mistrzostwa świata w sztafetach. A to oznacza intensywny sezon – mówi Marcin Lewandowski.
Na razie zawodnik musi się jednak skupić na innych startach. Już w najbliższy weekend będzie miał okazję pierwszy raz stanąć na podium w barwach AZS UMCS Lublin przy okazji Halowych Mistrzostw Polski. Zmagania w Toruniu rozpoczną się w najbliższą sobotę.
Jak przyznaje Lewandowski, to też będzie ważna impreza. – To będzie takie przetarcie i trening przed mistrzostwami Europy. Będę startował na dwóch dystansach, a może i więcej, żeby sprawdzić taktykę i trening. Potem będą jeszcze dwa tygodnie na wprowadzenie jakichś korekt, żeby forma przyszła na imprezę docelową – wyjaśnia zawodnik AZS UMCS.
A ta w dniach 5-7 marca również odbędzie się w Arenie Toruń.