W piątkowy wieczór mężczyzna wspiął się na słup trakcji kolejowej w Lublinie. Został przewieziony do szpitala i walczy o życie.
Chwilę po 21 służby ratunkowe dostały zgłoszenie o wypadku na torach kolejowych w rejonie ulic Wrońskiej i Szklanej. Na miejsce wysłane zostały straż pożarna, policja, pogotowie ratunkowe oraz straż ochrony kolei.
- Ze wstępnych ustaleń policjantów z VI komisariatu wynika, że 30-letni mieszkaniec Lublina wspiął się słup trakcji kolejowej i dotknął przewodów wysokiego napięcia wskutek czego został porażony prądem i spadł na torowisko - informuje komisarz Anna Kamola z zespołu prasowego KWP w Lublinie.
Obecni na miejscu świadkowie zdarzenia wezwali pomoc i gdy zobaczyli, że poszkodowany nie daje oznak życia, zaczęli resuscytację krążeniowo-oddechową, którą później kontynuowali ratownicy medyczni.
Mężczyzna w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala. Niestety w wyniku poniesionych obrażeń zmarł. Ciało 30-latka decyzją prokuratora zostało zabezpieczone w celu wykonania sekcji zwłok.