(fot. Instagram Michała Soczyńskiego)
Polski bokser zmierzy się ze Słowakiem Adrianem Valentnem
To może być jeden z najpoważniejszych testów w karierze 24-latka z Dorohuska. Soczyński ma za sobą bardzo ciekawą karierę amatorską, którą jednak przerwał w 2020 r. Przeszedł na zawodowstwo i z miejsca stał się jednym z głośniejszych nazwisk w polskim boksie. Co ważne, buduje swoją karierę w mądry sposób, a kolejni rywale, których pokonuje są coraz bardziej renomowani. Popularny „Soczek” zaczął Piotra Rzymiana i Michała Czykiela, których rozbił dość łatwo. Później jednak odniósł dwa zwycięstwa na Wyspach Brytyjskich, kiedy rozbił Matta Sena oraz Aloysa Youmbi. Soczyński ostatni raz w ringu był w marcu, kiedy pokonał na punkty Adama Kolarika. W tej walce nabawił się jednak kontuzji nogi, która wyłączyła go na pewien czas z treningów.
Teraz młody Polak staje przed sporym wyzwaniem, bo jego najbliższy rywal, Adrian Valentin, to dość wysoka półka. Słowak bił się już z Polakami – znokautował Damiana Zawieruszyńskiego i Oskara Gryckiewicza. Największym jego sukcesem jest jednak pokonanie w lutym Aneesa Taja, gwiazdy brytyjskiego boksu. Ostatni pojedynek Valentin stoczył w kwietniu, kiedy w słowackim kompleksie basenowym Tatralandia pokonał przez nokaut w pierwszej rundzie Czecha Jakuba Milotę. – To przeciwnik, który w rankingach jest notowany znacznie wyżej niż ja. W swoim rekordzie nie ma jeszcze porażek, co świadczy o jego klasie. W mojej ocenie to zawodnik z bardzo wysokiej półki – przekonuje Michał Soczyński.
Przygotowania pięściarza Starej Szkoły Boksu Lublin do zaplanowanego na 17 września w Radomsku pojedynki już ruszyły pełną parą. – Obecnie pracuję nad wytrzymałością. Już niedługo jednak zacznę toczyć sparingi. Jestem bardzo podekscytowany i głodny ringu – mówi Michał Soczyński.
Warto wspomnieć, że pojedynek pięściarza z Dorohuska będzie można śledzić nie tylko na miejscu w Radomsku. Gala Tymex Boxing Promotion będzie bowiem transmitowana przez TVP Sport.