Młodzieżowcy Speed Car Motoru Lublin nie nudzą się w ferie zimowe. Razem z trenerem Maciejem Kuciapą przygotowują się do nowego sezonu. W tym celu udali się również do Zakopanego na specjalny obóz dochodzeniowy
- Ćwiczymy dwa razy dziennie, od poniedziałku do piątku przez cały okres feryjny. Zajęcia ranne odbywają się na przemian, na stadionie lekkoatletycznym lub w terenie. Jednego dnia mamy interwały na stadionie, a nazajutrz bieganie do Zalewu Zemborzyckiego i z powrotem, około 14 kilometrów, na przyjemnej trasie. W zależności od grupy, robimy to w formie marszobiegu lub biegu jednostajnego. W planach na poranne treningi mieliśmy także narty w Kazimierzu Dolnym, ale niestety warunki pogodowe nam to uniemożliwiły – tłumaczy Maciej Kuciapa, cytowany przez klubowy portal.
W sumie trenuje około ośmiu młodych adeptów żużla. Jak mówi szkoleniowiec, zazwyczaj jest ich więcej, ale część wyjechała na zimowy odpoczynek. Nie ma jednak obawy o to, że kogoś ominą zajęcia. Każdy zdąży przepracować z trenerem przynajmniej kilka dni.
Obecnie młodzieżowcy są w Zakopanem, gdzie przygotowują się podczas specjalnego obozu dochodzeniowego. Udało im się, chociażby, wjechać na skiturach (nartach przystosowanych do zjazdów i podchodzenia) na Kasprowy Wierch. Razem z nimi trenuje także Oskar Bober, który powrócił do Speed Car Motoru Lublin po krótkiej przerwie.