Jak wieszczą synoptycy, niebawem zawita do nas zima. Wielbicieli białego szaleństwa już zacierają ręce. Niestety, kierowcy już nie! Zima to najtrudniejsza pora roku dla silników, które muszą sobie radzić z wieloma dodatkowymi obciążeniami. Receptą na takie wyzwania jest odpowiedni olej.
Do największego zużycia paliwa i obciążenia elementów silnika dochodzi podczas jego rozruchu, zwłaszcza gdy uruchamiamy silnik w zimowe poranki, przy ujemnych temperaturach. To wtedy układ smarowania musi błyskawicznie dostarczyć olej do przebywających przez dłuższy czas w spoczynku zimnych elementów ruchomych, jak najszybciej zminimalizować powstające tarcie i zapewnić im stosowne smarowanie, zapobiegające zużyciu.
Biorąc pod uwagę, że w standardowym silniku samochodowym istnieje kilkaset pracujących części i funkcjonowanie każdej z nich wymaga odpowiedniego smarowania, to można sobie wyobrazić, jak ważne zadanie stoi przed całym układem olejowym i samym olejem.
Ochrona przed tarciem
Jedną z kluczowych kwestii pod względem sprawności smarowania silnika przy zimowym rozruchu jest lepkość oleju, czyli klasa lepkości według SAE. Z jednej strony im olej będzie bardziej „płynny” czy też „rzadki”, tym szybciej pompa będzie go w stanie pobrać z miski olejowej i rozprowadzić po układzie.
Z drugiej jednak strony, zbyt mała lepkość obniża jego zdolność ochrony przed tarciem. Należy pamiętać również o tym, że wraz ze wzrostem temperatury w silniku, zmniejszać się będzie lepkość oleju, a to będzie miało wpływ na grubość „filmu” olejowego rozprowadzanego po mechanizmach.
Kluczem do sukcesu jest więc znalezienie przez producenta oleju „złotego środka” gwarantującego jak najszybsze smarowanie silnika przy pierwszym rozruchu i jego długotrwałą pracę z odpowiednią ochroną olejową. – Uruchomienie samochodu przy kilkunastostopniowym mrozie nie zawsze jest proste. Możemy jednak ułatwić sobie to zadanie, dobierając właściwy olej silnikowy o odpowiednim zakresie lepkości. Dzięki temu zima może być łatwiejsza do przetrawiania nie tylko dla nas, ale także dla silnika – mówi Cezary Wyszecki, ekspert techniczny Shell Polska.
Lepkość oleju – jak to odczytać?
Oznaczenia klasy lepkości dają nam informację o warunkach pracy oleju. Oznaczenie zimowych parametrów oleju pozwala na porównanie właściwości niskotemperaturowych. Co oznacza, że olej „0W” zapewni takie same parametry przepływu oleju w - 40o C jak olej „5W” w - 35o C, a olej „10W” – - 30o C i „15W” do - 25o C. Istotną kwestią jest także to, czy korzystamy z oleju mineralnego, syntetycznego czy też produktu powstałego przy wykorzystaniu obu tych technologii.
Poza odpowiednim doborem oleju i jego cykliczną wymianą, warto pamiętać o kilku podstawowych zasadach codziennej troski o silnik samochodu. Należy unikać długiego postoju po uruchomieniu silnika, co często spotyka się szczególnie w śnieżne poranki, gdy zostawiamy samochód przez kilka minut na jałowym biegu. To częsta praktyka, mająca na celu ogrzanie wnętrza samochodu i odmrożenie szyb za pomocą nawiewu. Należy jak najszybciej rozpocząć jazdę, traktując silniki łagodnie. Dopiero po uzyskaniu odpowiedniej temperatury płynu chłodniczego można bardziej obciążyć jednostkę napędową.
Niemniej istotną kwestią jest terminowe wymienianie oleju wraz z filtrem, zgodnie z zaleceniami producenta oraz systematyczna kontrola jego poziomu. To będzie gwarantowało długą i bezproblemową eksploatację silnika, bez względu na porę roku i panujące warunki atmosferyczne.
Sprawdź w internecie, jak dobrać odpowiedni olej do twojego samochodu. Można to zrobić za pomocą narzędzia Shell LubeMatch (http://lubematch.shell.pl/pl), pozwalającego na precyzyjne dopasowanie stosownego produktu do marki, modelu, rocznika i wersji posiadanego pojazdu.