Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Po raz pierwszy w Polsce klienci mają szansę sprawdzenia, jakiej jakości paliwo wlewają do zbiornika swojego samochodu. Od kilku dni PKN Orlen w ramach akcji „Patrole jakości” wysyła codziennie w teren cztery ruchome laboratoria wyposażone w specjalistyczny sprzęt. We wtorek taki patrol badał paliwo w Lublinie.
Patrol jakości zaczaił się na stacji 729 PKN Orlen przy al. Spółdzielczości Pracy w Lublinie. Podczas tankowania do kierowcy podchodziła hostessa z małą fiolką, do której wlewano tankowane paliwo.
W ramach akcji prowadzone są pomiary jakościowe najważniejszych parametrów jakości paliwa, czyli liczby oktanowej, zawodnienia, a w przypadku oleju napędowego także domieszki oleju napędowego. Akcja „Patrol jakości” prowadzona jest przez PKN Orlen i Orlen Laboratorium oraz Centralne Laboratorium Naftowe.
Wyniki kontroli lubelskiej stacji są bardzo dobre. Do paliwa sprzedawanego na stacji 729 PKN Orlen patrol jakości nie miał żadnych zarzutów.
W ramach akcji prowadzone są pomiary jakościowe najważniejszych parametrów jakości paliwa, czyli liczby oktanowej, zawodnienia, a w przypadku oleju napędowego także domieszki oleju napędowego. Akcja „Patrol jakości” prowadzona jest przez PKN Orlen i Orlen Laboratorium oraz Centralne Laboratorium Naftowe.
Wyniki kontroli lubelskiej stacji są bardzo dobre. Do paliwa sprzedawanego na stacji 729 PKN Orlen patrol jakości nie miał żadnych zarzutów.
